10

278 15 2
                                    

Aaron

Czekałem na Nicole przed jej budynkiem pracy i zobaczyłem jak wychodzi z drzwi prowadzących do wnętrza budynku. Wydawało mi się, że jest czymś przestraszona,jej wzrok był nieobecny, lecz kiedy jej wzrok znalazł mnie jej oczy ukazywały ulgę. Nie miałem pojęcia o co chodzi , szybko podeszła do mnie.

-Idziemy , to chodź szybko. -oznajmiła mi Nicola

-Coś się stało? Zachowujesz się dziwnie.

-Nic się nie stało, wszystko w porządku. Chodź już.

Gdy szliśmy do naszego mieszkania , ona nie odezwała się do mnie, ani słowem. Wydawała się być nieobecna. Gdy weszliśmy do mieszkania, chciałem otworzyć wino i pogadać o jej nowej pracy i o tym jak przeżyła pierwszy dzień w pracy.

-Otwieram wino i możemy pogadać o twoim dniu w pracy. Co ty na to ?

-Muszę iść wsiąść kąpiel

-To zrozumiałe

Nicola

Gdy weszłam do łazienki zamknęłam drzwi na zamek , rozebrałam się i weszłam do kabiny prysznicowej. Ustawiłam sobie strumień wody i razem ,ze strumieniem wody ,który spływał po moim ciele , spływał też strumień moich łez. Byłam bezsilna nie wiem co teraz mam zrobić w tej sytuacji, przecież to mój pierwszy dzień w nowej pracy i co miałam tak z tego zrezygnować. Z minuty na minutę było coraz gorzej, coraz bardziej płakałam i nie mogłam tego powstrzymać, gdy nagle usłyszałam płukanie do drzwi łazienki, co mnie wystraszyło. Kiedy nagle usłyszałam głos Aaron'a

-Nicola wszystko gra ? Jesteś w łazience już czterdzieści minut ,a ty zawsze kończysz prysznic po dwudziestu minutach. Nic ci się tam nie stało.

Nic mu nie odpowiedziałam, bo mój głos zdradziłby wszystko. To, że płakałam i to co ukrywam smutek, złość i bezradność. Zakręciłam wodę i pozwoliłam chwilę , by krople wody spłynęły po moim ciele. Osuszyłam się ręcznikiem, założyłam piżame i wyszłam z łazienki i co było najgorsze napotkałam wzrok Aaron'a stojącego przed drzwiami do łazienki.

Aaron

O kurczę jak ona była ładna ,ale co najgorsze to ,to iż miała bardzo zaczerwienione oczy. Wogóle wyglądała na taką dziewczynę, która właśnie by płakała. Nigdy jeszcze nie widziałem, by Nicola płakała. Mieszkamy ze sobą tydzień, ale była ona zawsze uśmiechnęła i pełna energii, którą zresztą dzieliła się ze mną.

-Płakałaś?

-Nie. Nic podobnego.

-Oczy masz czerwone i ogólnie wyglądasz jakbyś przed chwilą płakała.

-Szampon wpadł mi do oczu , kiedy myłam głowę. Nic poza tym i tyle.

-Napijesz się tego wina ze mną i opowiesz mi jak tam pierwszy dzień w nowej pracy.

-Jestem zmęczona muszę iść się podłożyć.

-No , a co z naszymi planami na wieczór ?

-Nie dzisiaj, proszę nie dzisiaj.

Szybko uciekła do swojego pokoju ,więc nie chciałem jej przeszkadzać i dałem jej spać, a sam poszedłem wsiąść kąpiel i też położyłem się spać trochę zawiedziony tym, że Nicola nie miała ochoty ze mną pogadać.

NIGDY WIĘCEJOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz