dodatkowy rozdział cz 1

150 10 2
                                    

Aaron

Ciężko jest wychowywać samemu dziecko bez pomocy drugiej osoby. Noce są codziennie zarywane przez płacz Jennifer i już widać u mnie objawy zmęczenia. Od jakiegoś czasu nawet nie patrzę już w lustra , by nie oglądać swojej zmęczonej twarzy. Co prawda w tych chwilach dużo pomagają mi rodzice. Nie tylko moja mama i tata , ale także i rodzice Nicoli. Nawet przeprowadzili się za moją pomocą tutaj do Nowego Yorku, by nie musieli wydawać na podróż z Kentucky do Nowego Yorku, by móc zobaczyć wnuczke. Od śmierci Nicoli minął miesiąc , a ja nadal nie mogę się pozbierać do kupy i nauczyć się żyć bez niej. No po prostu nie da się, to jest dla mnie trudne zadanie można powiedzieć by było, że aż za trudne i wcale nie wykonalne. Co tydzień odwiedzam jej grób z naszą córeczką , by mogła ją zobaczyć. Tak wiem może ktoś sobie pomyśleć, że zwariowałem i , że potrzebuje się leczyć. Wiem o tym , że to nie jest możliwe, żeby Nicola zobaczyła naszą córeczke i patrzyła jak ona powoli sobie rośnie, ale wiem , że chociaż to jest niemożliwe , to i tak to będę robił nadal , bo w mojej podświadomości , to żyje w przekonaniu , że jednak ona to wszystko widzi i nie chcę tego zmieniać. Po prostu niech już tak zostanie jak jest. Co do naszego dziecka , to z rodzicami Nicoli oraz ze swoimi rodzicami postanowiliśmy nic nie mówić naszej córce Jennifer, że jej matka umarła postanawiając uratować życie dziecka. Nie chcę tego mówić Jennifer, bo nie chcę tego by myślała, że jest powodem śmierci Nicoli i czuła się winna przez całe swoje życie, nie chcę by może miała wyrzuty sumienia , a może i nawet popaść w depresję. Nie chciałbym tego , żeby moje dziecko cierpiało. Ciągle tylko się zastanawiam co jej powiem , kiedy zapyta się mnie dlaczego nigdy więcej nie zobaczy mamy i dlaczego ona zmarła. Muszę jej powiedzieć prawdę, lecz tak jak już mówiłem omine fakt wyboru , ktory musiała dokonać Nicola , bo muszę go ominąć nie mam wyjścia. I będę starał się ze wszystkich sił, by nigdy się nie dowiedziała całej prawdy , bo wtedy będzie miała nie tylko pretensje do całego świata, ale przede wszystkim do Nicoli i mnie oraz do swoich dziadków , którzy ją kłamali.

****
Daj gwiazdkę lub napisz komentarz. Mogę przyjąć nawet krytykę

NIGDY WIĘCEJOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz