Moi przyjaciele bardzo się ucieszyli, gdy powiedziałam, że idziemy na koncert SBM, bo dostaliśmy wejściówki od Kinniego. Z pewnością bardziej niż ja.
- Za 5 minut wychodzimy. - powiedział Radek, który dziś robił za kierowcę.
- Dalej nie wierzę, że spodobałaś się Zimmerowi. - powiedział do mnie Oskar.
Uśmiechnęłam się blado.
- Powinnaś się cieszyć. Filipowi gęba opadnie! - powiedziała Aleksandra.
- Czemu Filip miałby się o tym dowiedzieć? - spytałam.
- No, jak już będziesz z Kinnim w związku. - powiedziała Ola.
- Jakim związku? - spytałam zdziwiona.
- Nie gadaj, że chcesz dać kosza raperowi.... - powiedziała załamana Ola.Koncert był niesamowity. Bawiliśmy się całą czwórką cudownie. Oczywiście, najbardziej mi się podobało, gdy Fukaj wychodził na scenę. Jego głos jest jak lek dla mnie.
Po koncercie artyści mieli swoje stoiska i kolejki fanów po zdjęcia i autografy.
Radzio ustawił się w kolejkę do Białasa, Oskar do Maty, Ola do Bedoesa, ja oczywiście do Fukaja.
Kolejka do mojego idola nie była zbyt wielka ( nie, jak do Bedoesa np ) wiec dość sprawnie była moja ‚kolej'.
Podeszłam z płytą Chaos w trzęsących się rękach.
- Cześć... - powiedziałam podając mu płytę, by podpisał.
- Cześć... ty jesteś.. yy... Nina? - spytał mnie, a moje serce mocniej zabiło.
- Tak. - odpowiedziałam.
- Pamiętam cię. - powiedział uśmiechając się.
Jego uśmiech, najpiękniejszy uśmiech jaki widziałam. Oczywiście odwzajemniłam uśmiech. Fukaj podpisał mi płytę i podeszłam aby zrobić sobie z nim zdjęcie. Później go przytuliłam. Od wczoraj wiedziałam, że to moje ulubione zajęcie. W jego ramionach czułam się tak, jakoś inaczej. Inaczej niż gdy tuliłam się np. z Oskarem, czy nawet Filipem, gdy byliśmy parą.
- Dziękuje... - szepnęłam wtulona w niego.
- Za co? - spytał.
- Za wszystko. Za to, że jesteś. - odpowiedziałam odrywając się niechętnie od niego.
Usmiechnal sie do mnie po raz kolejny i już miałam odchodzić.
- Ninka, byłaś już u Kinniego? - spytał mnie.
- Nie, czemu?
- Bardzo chciał, abyś do niego poszła. Możesz ominąć kolejkę. - powiedział niezbyt zadowolony z tego co mówi.
- Okej... - rzuciłam i odeszłam.Zrobiłam, tak jak Fukaj powiedział. Poszłam do Wiktora, omijając kolejkę jego napalonych fanek ( wszystkie w przedziale wiekowym 13-17 ).
- Cześć. - powiedziałam.
Kinny oddał swoje zdjęcie z podpisem fance i odwrócił sie do mnie. Wstał i przytulił mnie.
- Nina, ale świetnie, że jesteś. - powiedział.
Uśmiechnęłam się, jednak to nie był ten sam, najszczerszy uśmiech co przy Fukaju.
- Jak ci się podobał koncert? - spytał.
- Był wspaniały.
- A mój występ solo ci się podobał?
Nie tak, jak Fukaja.
- Tak. Byłeś świetny. - odpowiedziałam, a ta odpowiedź bardzo Kinniego ucieszyła.
- Pójdziesz proszę za kulisy? Gdy skończę tą kolejkę to tam przyjdę. Możesz iść ze swoimi przyjaciółmi, dam ci moją bransoletkę artysty, aby cie wpuścili. - ściągnął z ręki bransoletkę i podał mi.
- W porządku. - powiedziałam sama niezbyt pewna swoich słów.Odszukałam Oskara, Radka i Olę i całą czwórką poszliśmy za kulisy.
Ochrona nie robiła większych problemów, chyba Wiktor ich wcześniej uprzedził, że może być taka sytuacja.
Za kulisami byli już artyści, którzy skończyli ‚obsługiwać' fanów. Adi Nowak, bracia Kacperczyk, Nypel, Lanek, Janusz Walczuk i Solar.
Moi przyjaciele poszli do każdego z nich i zrobili sobie zdjęcia. Ja tylko usiadłam na wolnym krześle obok Nypla. Karol ma tylko 17 lat, a już robi niesamowite rzeczy.
- Cześć, ty pewnie jesteś ta Nina, o której Zimmer wspomina od wczoraj?
- Tak. Co takiego Zimmer wspomina o mnie?
- A no, jaka to ty jesteś piękna i zasiedziałaś się w jego głowie. - przewrócił oczami Nypel.
- Nie wiem jak to zrobiłam. - przyznałam.
- To, czyli będziesz jego nową dziewczyną, tak?
- Nie... wydaje mi się. - odpowiedziałam.
- Oh... a jak koncert ci się podobał?
- Był super. Ty, jesteś najmłodszy, ale dałeś czadu. - powiedziałam z podziwem.
- Dzięki, dzięki. Wiktor miał rację, że jesteś przemiła i słodka.
Zaczerwieniłam się. Ile Wiktor zdążył im wszystkim naopowiadać o mnie? Przecież ja z nim rozmawiałam przez niecałe 10 minut....Chwilę rozmawiałam z Karolem, dzieciak jest naprawdę przemiły. Później za kulisy przyszedł Fukaj.
Zajął miejsce obok mnie i Nypla.
- Co tam, Ninka?
‚Ninka'....
- Uhm, dobrze. - odpowiedziałam.
- Kinny widziałem niedługo przyjdzie. - powiedział patrząc na mnie.
Kiwnęłam głową.
- Karol, zostawisz nas na chwilkę? - spytał Nypla Fukaj.
Nypel się zgodził i poszedł do Janusza Walczuka.
- Słuchaj, Ninka... mam pytanie. Co sądzisz, tak ogólnie, o Kinnim?
Bardzo mnie zdziwiło to pytanie z jego strony, czego nie starałam się ukryć.
- No... nie znam go w sumie. Z vlogów na hotelu wydawał się taki... spoko, wyluzowany.
Fukaj zaśmiał się.
- No tak, tak... ale... powiem wprost. - przesiadł się na krzesło Nypla, by być bliżej mnie i kontynuował. - Podobasz mu się. Wczoraj widział cię po raz pierwszy, ale no podobasz mu się i on chciałby... nie wiem, chyba być z tobą.
- Być ze mną? Nie znam jego, on nie zna mnie. - zbuntowałam się.
- No, ale... Wiktor to Wiktor. - wzruszył ramionami. - Dlatego chciałem się dowiedzieć, co ty o tym sądzisz? Mogłabyś... nie wiem być z nim?
Ale bezpośredniość.
- No wiesz... raczej nie. Nie. Lubiłam go na hotelu, ale jego charakter chyba niezbyt by pasował do mojego. - odpowiedziałam szczerze.
Fukaj pokiwał delikatnie głową.
- Rozumiem. Bo wczoraj dość długo o tobie mówił. Powiedział mi, że zazdrości, bo jesteś moją fanką, nie tak jak jego.
Uśmiechnęłam się.
Fukaj wstał z krzesła, podszedł do mnie i przytulił mnie.
Nie potrafię ubrać w słowach jak się czułam.
Nie wiem, kiedy następnym razem go przytulę.Po woli zaczęli wracać inni artyści. Po Białasie od razu wrócił Kinny Zimmer, czyli jakiś kwadrans od mojej rozmowy z Fukajem.
Usiadł obok nas.
- Super, że jesteś Nina.
Uśmiechnęłam się spuszczając wzrok.
Chwilę po Wiktorze, wróciła cała reszta artystów. Wtedy Solar się odezwał na cały głos:
- Dobra, słuchajcie! Ktoś musiałby skoczyć do Maka po jedzenie dla wszystkich. Trójka chętnych?
- Ja mogę jechać. - powiedział Jan-rapowanie.
- Ja też. - zadeklarował Maciej Kacperczyk.
- Ktoś jeszcze? - spytał Solar.
- Ja mogę. - powiedział Betelak.
Ta trójka zebrała zamówienia od wszystkich chłopaków i razem z Szymanem pojechali.Ola, Oskar i Radek siedzieli obok mnie na krzesłach.
- Nina, podobasz mi się. - powiedział mi wprost Kinny, gdy upewnił się, że moi przyjaciele są zajęci.
Uciekłam wzrokiem na Fukaja i zdziwiłam się, gdy zorientowałam się, że wpatrywał w nas swój wzrok.
Zestresowałam się.
- To miłe co mówisz, Wiktor...
Kinny chwycił moją rękę.
- Nie wydaje mi się, aby coś z tego było. - powiedziałam wprost.
- Dlaczego?
- Raczej mamy zbyt sprzeczne charaktery...
- Daj mi szansę...
Fukaj i Mata nam przerwali.
- Ty jesteś ta słynna Ninka? - spytał mnie Mata.
- Ta.
- Kinny, ona raczej nie chce z tobą być. - powiedział Fukaj.
Wiktor przewrócił oczami.
- Stary, on ma racje. - powiedział Michał.
- Chłopaki, zostawcie nas,co? - poprosił Kinny.
- To moja fanka, muszę o nią dbać. - zaprotestował Fukaj.
Czułam, jakbym miała paść.
CZYTASZ
FANKA ||| Fukaj
Fiksi PenggemarJest wielką fanką rapera SBM - Fukaja. Nigdy nie przypuszczałaby, że może być coś z tego więcej... ~ Gdy opowiadanie się zakończy, w ostatnim rozdziale zostanie opublikowana i link do skopiowania do playlisty na Spotify promująca właśnie to opowiada...