You Are The Reason

- PODZIĘKOWANIA -

Nadszedł koniec You Are The Reason.
I choć wiedziałam, że to kiedyś nastąpi, to nie sądziłam, że tak ciężko będzie mi podsumować wszystkie te miesiące, które poświęciłam na pisaniu tego opowiadania.

Od lutego minęło już ponad pół roku. Pół roku ciężkiej pracy. Przez ten czas były wzloty i upadki, chwile dumy i chwile zawahania ale z uśmiechem na twarzy i wielką satysfakcją mogę powiedzieć, że udało się.

Udało mi się skończyć tą książkę i spełnić swoje oczekiwania, które miałam. Choć w trakcie pisania zdarzało mi się poprawiać pierwsze rozdziały, bo nie byłam z nich zadowolona to uważam to za sukces. Uważam to za sukces, ponieważ oznacza to, że z upływem czasu moje pióro się zmieniło. Moje umiejętności się poprawiły, a to tylko oznacza jeszcze lepsze dzieła w przyszłości.

Z tego miejsca chcę bardzo podziękować westwind_55, która każdego dnia sprawiała, że ta książka stawała się jeszcze lepsza. Dzięki niej miałam motywację, by pisać jeszcze lepiej, bo wiedziałam, że kiedy schrzanię, zawiodę nie tylko siebie, ale też ją. To ona jest drugą mamą tych bohaterów i całej tej książki, bo przyznaję, że wymyśliła do niej wiele wątków i poświęciła mnóstwo czasu, by urozmaicić kolejne rozdziały. W wielu chwilach ja tylko przelewałam jej pomysły na papier. Bardzo, bardzo, bardzo Ci dziękuję za pomoc w tworzeniu tej książki, bo muszę przyznać, że gdyby nie Ty, poddałabym się już dawno temu.

Dziękuję również wam, czytelnikom, bo chociaż w chwili, kiedy piszę te podziękowania, nie ma was zbyt wiele to doceniam każdego z was osobna i dziękuję Wam za czas, który poświęciliście na czytanie tej książki.

Nastał czas pożegnania się z tą książką, ale nie z bohaterami, bo z nimi spotkamy się już niedługo...