18

17.2K 638 779
                                    

Nie zapomnijcie o gwiazdce!

#MBMQwattpad

Gdy tylko dotarliśmy na miejsce, od razu wyjęłam z kieszeni swoich spodni telefon, aby skontaktować się z Thadem.

Nie wiedziałam, jak mogłam mu powiedzieć, że właśnie znajdowałam się w Norwegii, ale zdawałam sobie sprawę z tego, że nie mogłam tego dłużej przedłużać. Musiałam to, jak najszybciej załatwić.

— Co robisz? — zapytał Percy.

— Dzwonię do Thada — odpowiedziałam, a on przewrócił oczami.

W szybkim tempie wybrałam jego kontakt i wciągnęłam powietrze, gdy usłyszałam to irytujące pikanie telefonu podczas połączenia.

— Halo? — Usłyszałam po drugiej stronie.

— Thad, niestety nie zobaczymy się dzisiaj wieczorem. — Przygryzłam swoją dolną wargę.

— Co?

— Niestety wypadło mi coś i musiałam pilnie wyjechać do Norwegii, ale nie martw się o nic. Wszystko jest ze mną w porządku.

— Jak to? Ile cię nie będzie? — zapytał takim tonem, jakby był podekscytowany tym, że nie było mnie w Londynie.

Byłam zdziwiona, że o nic więcej nie dopytywał... Jeszcze ten ton głosu z którego mogłam wywnioskować, że cieszył się z tego, że nie było mnie przy nim.

O co chodziło?

— Siedem dni — odpowiedziałam.

— Kochania, baw się dobrze i o nic się nie martw — powiedział i po tym połączenie zostało przerwane.

Pomyślałam, że być może rozłączył się przypadkiem, dlatego spróbowałam zadzwonić do niego ponownie, ale on nie odebrał.

— Chyba nie rozpacza za tobą. — Percy stanął za mną.

— Shela, Rocky! — Klasnęłam w dłonie, ignorując obecność Percy'ego.

Psy przyleciały do mnie, a ja szeroko się do nich uśmiechnęłam. Shela wciąż trzymała mnie na dystans, ale wiedziałam, że to była tylko kwestia czasu i w końcu zdobędę jej zaufanie.

— Co robisz? — zapytał.

— Idziemy na spacer. — W końcu odwróciłam się w jego stronę.

Brunet spojrzał na mnie zdezorientowany, jakby nie dotarło do niego to, co powiedziałam, ale po chwili potrząsnął głową i spojrzał na mnie uważnie.

— Myślałem, że... — zaciął się, ale po chwili machnął ręką.

— Myślałeś, że co? — Uniosłam brew.

— Nieważne — mruknął, a ja wzruszyłam jedynie ramionami i zaczęłam iść do wyjścia.

Jeśli miałam być całkowicie szczera, byłam zaskoczona tym, że Percy wybrał zwykły domek, zamiast jakiejś dużej willi. Z jakiegoś powodu łudziłam się, że wybrał go, biorąc pod uwagę mój gust.

Obecnie znajdowaliśmy się w mieście Alta. Nie było ono duże i mogliśmy wszędzie swobodnie chodzić, bez obaw, że ktoś nam zrobi zdjęcia.

— Blondyneczko, nie powinniśmy zostać tutaj? — Próbował mnie przekonać, ale ja pokręciłam przecząco głową.

Byłam zaskoczona, że pytał mnie o zdanie i wtedy zrozumiałam, że on był całkowicie poważny w momencie, gdy powiedział, że będzie dla mnie miły.

✔️My Brutal Mafia Queen #2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz