24

14.9K 682 622
                                    

Nie zapomnijcie o gwiazdce!

#MBMQwattpad

Gaia

Siedziałam na miejscu pasażera obok Percy'ego przez cały czas pilnując, aby moja czarna sukienka nie podwinęła się, ponieważ wtedy mógłby dostrzec pod nią czerwoną bieliznę.

Dziś był bankiet, a ja miałam zamiar po nim, zawładnąć całym jego ciałem. Postanowiłam, że zrobię wszystko, aby w stu procentach mi uległ, a teraz to wydawało się być strasznie łatwe, bo Percy był w stanie zrobić dosłownie wszystko, aby się we mnie znaleźć. Musiałam to wykorzystać.

Miałam już nawet pomysł, co nim zrobię, ale wolałabym, aby na ten moment pozostał tylko w mojej głowie.

— Co ty tak się poprawiasz? — zapytał, będąc skupiony na jeździe.

— Nie poprawiam się — odpowiedziałam. — Wydaje ci się.

— Co z tą czerwoną bielizną? Wykorzystasz ją? — Spojrzał na mnie.

Wiedziałam, że chciał zadać to pytanie już od dłuższego czasu, ale nie robił tego, bo myślał, że ja to zrobię, lecz nie wiedział, że miałam zamiar zostawić go w niepewności do końca tego wieczoru.

— Nie wiem. — Wzruszyłam ramionami. — Jeśli będziesz dzisiaj grzeczny i nie zrobisz nic, co mogłoby spowodować plotki, to zastanowię się — odpowiedział.

Mężczyzna wrócił wzrokiem na jezdnie i mocniej zacisnął dłonie na kierownicy, a ja wiedziałam, że jeszcze kilka moich słów mogłoby sprawić, że jego spodnie w jednym miejscu mogłyby zrobić się zbyt ciasne.

— Nie możesz dać jasnej odpowiedzi? — spytał, ale ja pokręciłam głową.

— Nie mogę, bo sama jeszcze nie znam odpowiedzi — odparłam. — Wszystko się okaże pod koniec. Może nawet pójdziemy do Villin Room, kto wie?

— Kurwa — mruknął. — Nic już więcej nie mów.

Dostrzegłam spore wybrzuszenie w jego spodniach i przygryzłam wargę. Nadal dziwiłam się, że moje zwykłe słowa były w stanie doprowadzić go do takiego stanu. Nawet nie musiałam nic robić.

— To jest chyba niemożliwe, bruneciku. — Zaczęłam oglądać się w lusterku. — Trochę się tym stresuję — przyznałam.

To była prawda. Nie pasowałam do tego świata i zdawałam sobie sprawę, że ludzie i tak będą plotkować, aczkolwiek zgodziłam się na to, ponieważ wiedziałam, że niedługo zakończę to wszystko z Titusem. To znaczy z Thadem.

Bałam się jego reakcji na to, ale byłam również zaskoczona, że nawet nie zapytał w jakim charakterze szłam z Percy'm na bankiet. To było strasznie dziwne i utwierdziłam się w przekonaniu, że nasz związek nie miał już żadnego sensu. On się nawet mną nie interesował i miałam wrażenie, że również chciał ze mną zerwać, ale nie miał odwagi, dlatego tym bardziej musiałam wziąć sprawy w swoje ręce. Nie mogliśmy tkwić w związku ze strachu przed zerwaniem.

Niestety wiedziałam, jak bardzo było to wykańczające. Ta ciągła niepewność, jak Thad odbierze zerwanie było męczące, ponieważ nie wiedziałam czy na pewno chciał zakończyć nasz związek. Może po prostu przechodził kryzys, albo miał problemy w pracy. Tak też mogło być.

Niestety nie miałam czasu, aby dłużej się nad tym zastanawiać, ponieważ wkrótce dotarliśmy na miejsce.

Percy zaparkował na parkingu z dala od dziennikarzy, ale niestety nie byliśmy ich w stanie uniknąć, gdy chcieliśmy wejść do budynku.

✔️My Brutal Mafia Queen #2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz