19

18K 753 880
                                    

Nie zapomnijcie o gwiazdce!

#MBMQwattpad

Kolejnego dnia rano poczułam na swojej szyi pocałunki, które pozostawiał po sobie Percy.

Zmrużyłam oczy i zaskoczona odwróciłam się w jego stronę, zastanawiając się, dlaczego zdecydował się na takie czułości. To było do niego niepodobne.

— Co robisz? — Zmarszczyłam brwi. — I co robisz w moim łóżku? Przecież ustaliliśmy, że śpisz na kanapie.

— Nie chcesz się zrelaksować? — zapytał i włożył rękę pod moją koszulkę. — Ostatnio jesteś zbyt spięta.

— Nie jestem. — Pokręciłam głową, ale pomimo to, nie mogłam mu się oprzeć.

Percy miał w sobie coś, co sprawiało, że nie potrafiłam powiedzieć „stop", tylko jeszcze bardziej komplikowałam swoje życie wchodząc z nim w bezsensowny romans.

Wkrótce odwróciłam się w jego stronę i wstrzymałam oddech, gdy zobaczyłam jego nagi tors. Był w samych bokserkach.

— Co chcesz robić? — Przełknęłam ślinę.

— A jak myślisz? — Uniósł brew. — Pomagam ci się wyluzować.

Percy złączył nasze usta razem, a ja bez żadnego namysłu, poddałam się i kontynuowałam coś, co wiedziałam, że doprowadzi mnie do nikąd.

— Nie masz innych kobiet z którymi mógłbyś się zabawić? — zapytałam zaczepnie i odruchowo odchyliłam głowę.

— W tym momencie nie. — Ściągnął ze mnie koszulkę, dzięki czemu był w stanie zobaczyć moje piersi.

— Co zamierzasz ze mną zrobić? — zapytałam, kładząc swoją dłoń na jego torsie.

Zaczęłam zjeżdżać palcem w dół, ale gdy dotarłam do jego gumki od bokserek, zatrzymał ją i przycisnął swoje krocze do mojego.

Kurwa.

— Będę dziś wyjątkowo ulgowy — odparł, a ja przełknęłam ślinę.

— Jesteś już przygotowany? Bo jeśli nie, to możesz stąd iść — mruknęłam.

— Tym razem jestem — odpowiedział.

Z całej siły nie chciałam na to pozwolić, ale pożądanie po raz kolejny sprawiło, że przestałam myśleć. Po prostu zgodziłam się na wszystko.

Brunet schylił się i zaczął obdarowywać pocałunkami moje piersi, a potem zjeżdżał z nimi coraz niżej, dopóki nie dotarł do moich czarnych spodenek. Wtedy je ściągnął i spojrzał w moje oczy, wprowadzając mnie w osłupienie.

— Dlaczego jesteś dziś taki? — zapytałam. — Nie przeszkadza mi to, po prostu jestem zaskoczona.

— Siedź cicho — powiedział. — Ciesz się, bo więcej takich sytuacji nie będzie — odparł.

— Mhm... Będą — mruknęłam. — Dobrze o tym wiesz.

— Tylko z tobą mogę uprawiać taki seks — oznajmił, a ja poczułam w swoim podbrzuszu coś dziwnego.

— Dlaczego? — zapytałam głupio, a on zawisł nade mną i spojrzał w moje oczy.

— Bo jesteś jedyną osobą na tym pierdolonym świecie, którą lubię — odparł i wpił się w moje usta.

Byłam w rękach diabła, który sprawiał, że postępowałam źle. Oddawałam mu się ze świadomością, że zdradzałam swojego chłopaka, który czekał na mnie w Londynie. Byłam okropną osobą.

✔️My Brutal Mafia Queen #2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz