Amare?|MATA

ROZDZIAŁ 1

Wakacje to dla wielu osób w młodym wieku najlepszy czas . Imprezy , wyjazdy za miasto , alkohol , używki , koncerty. Tak też było z Julką. Kiedy to o godzinie 8 rano do jej pokoju wleciała jej najlepsza przyjaciółka . Jak zwykle pięknie uczesana i umalowana . Kolejne bananowe dziecko z sąsiedztwa. Piękna brunetka o zielonych oczach i kobiecych kształtach - Oliwia Kruszewska.
- Wstawaj leniu mam nowiny- odparła Oliwia
- Kto cię tu wpuścił - odpowiedziałam zrezygnowana.
Kocham tą dziewczynę nad życie , ale ostatnimi czasy wpada na coraz to dziwniejsze pomysły .
- Przecież pan Kamil mnie zna i bardzo lubi gdy tutaj jestem . Bo jak to sam mówi mam na Ciebie dobry wpływ.
No tak mój ojciec uwielbia Oliwke . Ja nawet nie wiem za co . Jej po prostu nie da się nie lubić . Kilka miesięcy temu moja mama podsunęła pomysł ojcu aby to Oliwka miała dożywotni wstęp na naszą posiadłość. A on poprostu poszedł do ochroniarzy i powiedzial im że Oliwia może tu przychodzić kiedy tylko zechce.
- Tak strasznie dobry wpływ , szczególnie gdy namawiasz mnie do alkoholu.- odpowiedzialam i przekręciłem się na drugi bok
- Ja cię nie namawiam tylko udzielam porad , a zresztą posłuchaj . Mam dwa bilety na koncert Maty
Zrobiłam szerokie oczy od zawsze moim marzeniem jest pojsc na koncert . A Mata ostatnio robi niezłą furorę na polskiej scenie . Może być ciekawie.
- I ty myślisz że moi rodzice się zgodzą?- powiedziałam odwracając się do przyjaciółki.
-Po pierwsze się o tym nie dowiedzą , po drugie ten koncert jest we Wrocławiu, wiec przenocujemy u moich dziadków, a po trzecie to 14 lipca czyli dokładnie wtedy gdy twoi rodzice wyjeżdżają na wakacje na Majorkę .- powiedziała przejęta Oliwka.
No tak ona zaplanowała już wszystko . Fakt moi rodzice wyjeżdżają na wakacje bezemnie a to tylko dlatego że tego samego dnia mają 22 rocznicę ślubu. Więc ja tam nie jestem potrzebna .
- I jak ty chcesz przekonać moją ochronę żeby mnie puścili ? - powiedziałam wstając do pozycji siedzącej, opierając się ramy łóżka .
- Gadałam z twoją mamą, która powiedziała że nie ma nic przeciwko żebyś przyszła do mnie na te jedną nockę . Nockę kiedy to moi rodzice akurat wyjeżdżają do moich dziadków do Wrocławia-powiedziala zadowolona z siebie
Ta dziewczyna naprawdę ostatnio mnie przeraża ma tak dziwne pomysły . Że strach się bać.
-Teraz tylko musisz się zgodzić na złamanie kilu twardych zasad twoich rodziców - powiedziała niepewnie
No tak zero alkoholu, imprez , papierosów , marihuany,  a przede wszystkim zero koncertów.
- Sama nie wiem - odparłam niezdcydowanq . Co ewidentnie nie spodobało się mojej przyjaciółce.
- No błagam jeden wieczór. Co ci szkodzi - powiedziała przekonująco .
No właśnie co mi szkodzi?
- No dobra ale teraz dasz mi się wyspać. Przynajmniej do 12 a później możemy wyjść na jakiś obiad .- odparłam na co moja przyjaciółka rzuciła się na mnie z wielkim bananem na twarzy dała mi buziaka w policzek .
- Jejuuu jak super . Mówię ci będzie zajebiście . - powiedziała kierując się do wyjścia z mojego pokoju
- Nie wątpię , a teraz dobranoc . - powiedziałam kładąc się spowrotem do łóżka .
-Do zobaczenia . Kocham cię Julcia - powiedziała i wyszła z pokoju.
Ten koncert to będzie bardzo ciekawe doświadczenie. Nie jestem jakąś wielką fanką Maty , znam pojedyncze piosenki , ale ważne jest to że idę na swój pierwszy koncert w życiu. To było moje marzenie od małego. Moi rodzice bardzo bali się o bezpieczeństwo na takich wydarzeniach . Są bardzo nadopiekuńczy. Mam już 19 lat a nadal traktują mnie jak dziecko . W najbliższym czasie chce wyprowadzić się na Powiśle do jednego z naszych mieszkań , che poczuć się chociaż trochę wolna i samodzielna.  Ale moi rodzice na razie nie chcą o tym słyszeć. A szczególnie tata który boi się o swoją jedyną małą córeczkę.

Słowa :590
-----------------------------------------------------------
✨ Hejaaaa :3✨

Pierwszy rozdział, krótki , lecz ten który rozpoczyna całą historię. Mam nadzieję że nienarobiłam dużo błędów. Pamiętajcie że dopiero zaczynam .
Będzie mi bardzo miło jak zostawicie komentarz i gwiazdkę.
Miłego czytania ,❤️✨
XYZ