- I jak ? - zapytałam Janusza gdy około godziny 4 dalej nawijałam w kabinie przypadkowe słowa do bitu który sama zrobiłam kilka tygodni temu .
- Nie wiedziałem że umiesz tak dobrze freestylować . Jestem pod wrażeniem- powiedział
- Ja sama tego nie wiedziałam- zaśmiałam się - Długo zajmie ci ogarnięcie tego ?
- Wiesz montaż i to wszystko, to trochę potrwa , ale myślę że kilka tygodni i będzie dobrze .- powiedział - Chyba że jeszcze teledysk do tego , no to trochę dłużej .
- Nie damy jakieś czarne tło . Chce żeby to jak najszybciej wyszło .- powiedziałam
- Dobra postaram się coś pokombinować szybciej , może Lanek znajdzie czas - powiedział - To może uwiniemy się w dwa tygodnie. Wiesz nie takie rzeczy się już robiło . Na Hotelu chwila i już była piosenka . - powiedział
- Janek spadasz mi z nieba - powiedziałam
- Służę pomocą - powiedział - Czyli chcesz utrzeć nosa naszemu Matczakowi ?
- Oj tam odrazu utrzeć nosa , chce poprostu wyjaśnić kilka spraw.
- Rozumiem - powiedział
- Dobra to ja idę . Dobranoc , dzięki jeszcze raz . - powiedziałam ,zabrałam telefon i kurtkę z kanapy i ruszyłam w stronę drzwi .
- Nie ma sprawy. Siema - powiedział, a ja wyszłam ze studia i pokierował się w stronę stacji benzynowej gdzie kupiłam fajki, które zdąrzyły skończyć mi się jeszcze w Nobocoto.
Wróciłam do domu i poszłam spać . To był strasznie ciężko dzień .
Następnego dnia zostałam zasypana telefonami , wiadomościami od różnych portali internetowych np .plotka , które za wszelką cenę chciały się dowiedzieć co nie co o naszym rozstaniu .
Mogliby mi zapłacić miliony dolarów a ja siedziałam bym cicho .
Specjalnie się nie odzywam ale to tylko cisza przed burzą .
Moje emocje to była jebana karuzela .
Raz czułam że to ja go zraniłam .
Z drugiej strony byłam na niego cholernie zła bo to on zawsze prowokował niepotrzebne kłótnie .On nawet mnie nie wysłuchał po tym co zdarzyło się wtedy pod tym pieprzonym klubem .
Myśli że jak wyśle Szczepana na przeszpiegi to załatwi sprawę?
Jeżeli tak to się grubo myli .
Postanowiłam że zrobię sobie tosty na śniadanie.
Jeżeli to wogóle można było nazwać śniadaniem .
Dochodziła 14.
Dzięki Bogu że dziś była sobota.Po chwili usłyszałam dźwięk przekręcających się kluczy .
To zapewne Oliwka .
- Cześć córciu.- usłyszałam głos mojej mamy .
Co ona tutaj robi .
Jedyny kontakt jaki miałyśmy to przez tatę .
On zrozumiał moją pasję .
Natomiast mama miała do tego taki problem ze postanowiła się do mnie nie odzywać .- Cześć - powiedziałam nie chętnie .
Ona myśli że skoczę jej na szyję .
- Ja chciałam cię przeprosić . Nie chciałam tak zareagować. Ja wiem że to twoja pasja i kochasz muzykę. Zrozumiałam to . Nie chcę mieć sporu z moją jedyną małą córeczką.- powiedziała i rozpłakała się
- Spokojnie mamo . - powiedziałam i przytuliłam kobietę.- Przecież jesteś moją mamą chcesz dla mnie jak najlepiej . Wybaczam ci wszytko - powiedziałam
- Jezu kamień z serca mi spadł - powiedziała i się zaśmiała . - Mam jeszcze jedno pytanie . Przyjedziesz jutro do nas na obiad ? Przyjeżdża babcia i chciała cię bardzo zobaczyć.- powiedziała
- Nie ma problemu - powiedziałam - Przyjadę . Chcesz może herbaty albo kawy bo właśnie wstawiłam wodę .- zapytałam
- Wiesz co innym razem . Lecę właśnie do taty bo powiedział że ma urwanie głowy w kancelarii i muszę mu pomóc , bo jego sekretarka jest chora . - powiedziała i ruszyła do wyjścia - Ale widzimy się jutro . Pa kocham cię strasznie - powiedziała mi pocałowała mnie w czoło .
To był już jej nawyk .
Jak byłam mała to zawsze przed snem musiała mi dawać buziaka w czoło .
To było dość urocze dopóki nie skończyłam 16 lat a ona dalej to robiła .- Ja ciebie też . Pa mamo - powiedziałam
I chociaż mogłam mówić bardzo dużo złych rzeczy o tej kobiecie to nadal ją kochałam .
Była moją mamą . Najbliższą osobą na świecie. Kochałam ją całym sercem.Po chwili usłyszałam dźwięk mojego telefonu .
- Siema gwiazdo - usłyszałam głos Mikołaja.
- Siema Miki - powiedziałam i uśmiechnęłam się do telefonu .
- Aha tez chciałem żebyś nazwała mnie gwiazdą - powiedział
- Chujowa z ciebie gwiazda - powiedziałam i się zaśmiałam
- Wiesz co spierdalaj . - powiedział - Dobra ja miałem się zapytać co tam u ciebie słychać a nie . Znalazłaś zastępstwo za tamtego szmaciarza ? - zapytał .
- Jesteś jebnięty . Nie nie znalazłam. A ty znalazłeś jakąś dupę nie na tylko jedną noc ? - zapytałam
- Nie , kocham swoje życie miłosne takie jakie jest - powiedział.
- Z takim życiem miłosnym grozi ci tyko jedno
- Ciekawe co ?
- HIV
- Weź pierdol się Markowska . - powiedział
- Z kim ?
- Z Matą
- Ty jesteś jakiś niedorobiony .
- Takie słowa z twoich ust to komplement .
- Ta
- Czekaj zmiana tematu . Słyszałem że jakaś piosenkę piszesz .
- Skąd ty to niby wiesz ?
- Ptaszki ćwierkają , wieści się szybko roznoszą.
- Zapomniałam że ty masz wszędzie kontakty
- Ale to jak piszesz ?
- Coś tam próbuje .
- To dobrze ja twój największy fan na to czekam .
- Weź się nie podlizuje , bo i tak żaden procent nie będzie się tobie należał .
- A już myślałem . Dobra my tu pierdolimy o farmazonach a ja mam w poniedziałek kolokwium.
- No to do nauki . Chociaż wątpię żeby taki debil jak ty sie czegoś nauczył .
- Dzięki za wiarę. Też cię kocham . Siema Markowska
- Siema Miki .
Ten człowiek w pieć minut potrafi zmienić mój humor.
Postanowiłam zamówić pizzę i zrobić sobie chill na balkonie .
Przypomnę że jest w chuj zimno . Ale co to dla mnie .
I właśnie dlatego kilka godzin później siedział na huśtawce na balkonie w kurtce , opatulona pościelą i kocem i zajadałam się pizzą hawajską.
Nie obchodzi mnie teraz nic , nawet to że będę jutro chora .
To był za ciężki dzień żeby takie głupoty mnie interesowały.
-----------------------------------------------------------
Nagły przypływ weny
Kocham i całuje
XYZ

CZYTASZ
Amare?|MATA
RomanceCzy miłość jest naprawdę najważniejszym uczuciem w życiu człowieka? Czy wśród używek , imprez i koncertów. Ma się czas na jakie kolwiek uczucia . Cóż warto się przekonać........... !Zmieniona okładka! Start: 15.08.2022