Mała dziewczynka siedziała na dachu jednego z bloków mieszkaniowych w samym centrum Monako. Miała idealny widok na zatokę pełną drogich jachtów i patrzyła na zachodzące słońce. Zupełnie zapomniała o tym, gdzie jest, liczyło się tylko to, że więcej go nie zobaczy.
- Twoja mama powiedziała, że zniknęłaś i jakoś wiedziałem, że Cię tu znajdę - brunet pojawił się w wejściu na dach. Słyszała w jego głosie wesołą nutkę, była prawie pewna, że minimalnie się uśmiechnął.
Spojrzała na niego załzawionymi oczami tylko przez krótką chwilę i szybko odwróciła głowę w stronę słońca. To był dla niej ogromny wstyd, żeby starszy kolega oglądał ją, gdy płakała. Nie chciała płakać. Nie przed nim. Chłopak podszedł i bez oporów usiadł za nią wystawiając swoje długie nogi po jej prawej i lewej stronie. Jego ramiona bez problemu oplotły jej chude ciało i przycisnął ją mocno do swojej klatki. Dziewczynka zacisnęła oczy, tak bardzo nie chciała płakać. Cieszyła się. Cieszyła się jego szczęściem. Przecież wiedziała, że nie zostanie z nią na zawsze, że kiedyś wyjedzie i o niej zapomni. Na pewno zapomni.
Po zachodzącym słońcu została jedynie pomarańczowa poświata, której z każdą minutą było coraz mniej, a jej miejsce zajmowały gwiazdy na czarnym niebie.
- Pamiętaj Mała, że zawsze jesteśmy pod tym samym popękanym niebem - szepnął przed siebie. Opierał brodę na czubku jej głowy, nie umiał inaczej. Musiał ją zostawić. Nie chciał, ale tak musiało być.
- Popękane niebo? - Szepnęła zdziwiona i spojrzała uważniej na gwiazdy. Nie rozumiała o co mu chodzi. - Jak szkło?
- Jak szkło - szepnął nadal patrząc przed siebie. - Pęknięte szkło, które nie przecieka.
Dziewczynka nie rozumiała o co mu chodziło. Był od niej starszy, nie rozumiała jeszcze wielu rzeczy. I czasami nawet nie próbowała.
Poczuła, że kolega zaczyna się podnosić, ale ona nie chciała jeszcze iść. Tu było jej dobrze. Spojrzała na niego uważnie, szukała odpowiedzi. Patrzył jej w oczy, a usta ułożyły się w delikatny uśmiech.
- Ten świat jest wielki. Nie daj mu się, Mała.
*********************************************
Zapraszam! Bawcie się dobrze! ;*
![](https://img.wattpad.com/cover/320083370-288-k996198.jpg)
CZYTASZ
Glassy Sky. |C.Leclerc|
FanfictionKażda mała dziewczynka wierzy w swojego księcia z bajki. Co jeśli ten książę jest w jej życiu? A co się stanie, jeśli ten książę z życia zniknie? Jak poradzi sobie ta dziewczynka?