ix. bilet na drogę

273 18 2
                                    




ix

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

ix. bilet na drogę
— randvi







JAK ROZPROMIENIONA Randvi przeciskała się przez już i tak zatłoczoną tawernę z promiennym uśmiechem na ustach. Wszystkie trzy wodny właśnie teraz główkowaty nad planami Małego Pałacu, próbując znaleźć drogę do środka, prawdopodobnie bezskutecznie. Jej kroki były lekki, nie mogła powstrzymać podniecenia.

Może mógłby zająć miejsce Kaza jako Drań z Baryłki. Może uzna ją za równą i pozwoli jej planować razem z nim przyszłe napady. A może zobaczy w niej niebezpieczeństwo i zabije ją, zanim zdąży dokończyć zadanie. Zawsze było trudno przewidzieć, co zamierza.

Trzy wrony pojawiły się w jej polu widzenia, siedzieli obok tego samego baru co wczoraj, a przed nimi stały nietknięte szklanki piwa. To musiało poprawić im nastrój. O krok bliżej do przywoływacza słońca, o krok bliżej do wolności. Ale równocześnie każdy krok, który robiła Randvi, zbliżał ją do momentu, w którym będzie musiała zabić Kaza.

Arken podszedł do niej, wpatrując się w kogoś w tyle. Gdy byli blisko siebie, Randvi przygotowała się do dotknięcia jego dłoni. Nie odkryła jeszcze tajemnicy przewodnika i choć pomysł wykorzystania jej mocy, przerażał ją, to było to, czego chciał Kaz.

Kiedy ta dwójka w końcu się spotkała, zmuszona do przebywania razem, w niewielkiej przesady między ławkami, na których siedzieli pijący, uśmiechnęła się uprzejmie. Z jednym krokiem w bok, zderzyła się z nim, żeby dotknąć jego dłoni.

Ale w ostatniej sekundzie Arken odsunął się, a Randvi chybiła zaledwie o cal. Była tak blisko. Mimo to starała się nie być za bardzo sfrustrowana. Pojawiło się wiele innych możliwości i narazie mogła rozkoszować się pomysłem, że przechytrzyła Kaza.

- Znaleźliście drogę do Małego Pałacu? - Zapytała Randvi, gdy podeszła do trzech wron, stając pomiędzy Kazem i Jesperem.

- Nie, więc zamierzam otworzyć bar i warzyć piwo wschodnich Ravkaninów dla Zachodu. - Powiedział Jesper, co przyniosło mu zirytowane spojrzenia Kaza, jak i Inej.
- Masz ochotę do mnie dołączyć?

- Dowiedziałaś się czegoś o Arkenie? - Zapytał Kaz z jeszcze bardziej kwaśną miną niż zwykle.

Kochała myśl o opowiedzeniu mu swojego planu wejścia do Małego Pałacu.

- Jeszcze nie. - Przekazała, chcąc iść dalej, zanim Kaz będzie miał okaże, żeby ją ośmieszyć.
- Ale zawarłam przyjaźnie, tak jak mi radziłeś i tym sposobem mamy teraz drogę do Małego Pałacu.

A SEER'S SOLACE, KAZ BREKKER Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz