13 - Wracamy do domu siostrzyczko

244 11 60
                                    

Pov: Xiao

Nie czując już łapek zwierzaka na głowie poczułem wielką ulgę. Kazuha usiadł przy nas z 3 szklankami soku jabłkowego. Podał po jednej szklance mi i Aetherowi który dalej miał kotkę na kolanach.

- I jak, rozwaliła coś? - zapytał Kazuha mając oczywiście na myśli aktualnie śpiąca na kolanach blondyna kotkę którą przed chwilą widział na mojej głowie.
- W spiżarni wywaliła chyba 3 worki 2 z mąką i 1 z ryżem. Jeden z tych z mąką podrapała i wysypała trochę mąki a potem widząc nas, jak zgadłeś w liściku, uzbrojonych w miecz i włócznie gotowych na wszystko, zaczęła się do nas łasić i ubrudziła podłogę, ale już to posprzątaliśmy, tylko worek z mąką leży na podłodze tak jak był podarty. Tak to jest wszystko posprzątane.
- To dobrze, że nie rozwaliła nic więcej. Jako młoda kotka jest nieprzewidywalna jak się pewnie przed chwilą sami przekonaliście.
- Taa.. - położyłem rękę na głowie i zacząłem masować miejsce, w którym zwierzę wyrwało mi najwiecej włosów. - Ja nawet za bardzo.. - Aether słysząc to wybuchnął śmiechem. Co było w tym takiego śmiesznego?! - Nie śmiej się ze mnie!
- Nie śmieje się z ciebie!
- Ta napewno. - przewróciłem oczami.
- SERIO! - wydarł się na cały dom. Aether miał taką wadę, jedną jedyną jaką dostrzegałem, darł się jak jakiś nienormalny.
- Po co się tak drzesz?!
- Bo chcę. - oznajmił pewnie i pogłaskał kota, który jakimś cudem, dalej spał na jego kolanach, mimo, że wydarł się na cały dom.
- To zaraz obudzisz Śnieżkę i to ty będziesz miał do wyjęcia swoje włosy z jej pazurów. - wiedziałem, że jeżeli kotka się obudzi prędzej wybierze moją głowę by na nią znów wejść, ale powiedziałem tak by możliwie dać blondynowi do zrozumienia, że za głośno krzyczy.

Chłopak wziął kota na ręce niczym małe dziecko i ruszył za mną do pokoju. Położył Śnieżkę na dywanie koło łóżka i sam się położył, tyle że obok mnie standardowo we mnie wtulony. Coś gadał pod nosem, ale nie zwracałem na to zbytniej uwagi i by zagłuszyć jego szeptanie pocałowałem go.

Niedługo później zasnął już bez szeptania głupot pod nosem i wtulony we mnie leżał mnie tez zachęcając do zaśnięcia. Nie spałem jeszcze jakiś czas, bo zanim zasnąłem Śnieżka zdążyła wejść na łóżko i położyć się na poduszce po drugiej stronie łóżka. To oznaczało, że trochę czasu minęło. Skoro kotce zrobiło się niewygodnie na miękkim dywanie, musiała leżeć już tam dość długo. Aether wymamrotał coś pod nosem przez sen i jedyne co zrozumiałem to „zamknij mordę ruda foko" totalnie losowe, wiem że to tak brzmi, ale po nim bym się właśnie tego spodziewał.

Myśląc nad głupotami wypowiedzianymi przez sen przez dalej we mnie wtulonego chłopaka wywnioskowałem że chodziło o Childe'a. Ten wkurwiający Fatui o dość małym i głupim móżdżku był o dziwo partnerem mojego ojca. Wiem, to wszystko jest powalone. Jestem 16 latkiem, który mieszka sam ze swoim także 16 letnim chłopakiem i podróżuje z nim po całym Teyvat bez żadnych konsekwencji po tym jak został wychowany razem z świrniętą siostrą - Hu Tao, przez Geo Archona który jest w związku z Fatui Harbingerem. ALE TO JEST WSZYSTKO GŁUPIE. Rozbolała mnie głowa od tego jak próbowałem rozdzielić wszystkie „więzi" „rodzinne" na osobne części. Na dodatek niektórzy mi mówią że jestem ziemskim wcieleniem jakiegoś Boga, czy kogoś tam. Ja nie jestem Ventim.

Jakby nie czaje o co chodzi. Aether ma prosto ułożoną rodzinę. Ma siostrę bliźniaczkę i obojga rodziców, prawowitych rodziców, z którymi się wychował. Ja za to się wychowałem z typem który ma 5000 albo i 6000 lat mimo ze dalej wygląda na max 25 i w każdy ciepły dzień popija koktajl truskawkowy z truskawek które nie wiem skąd bierze, w swoim ogrodzie siedząc w kąpielówkach na leżaku. Popiepszone. A śmiej się ile chcesz. Mnie tez to trochę śmieszy. Chociaż.. udław się jeszcze powietrzem.

Rano obudziło mnie słońce. Była jakoś 5.30 a ja już miałem otwarte oczy. W sumie to nawet dobrze że się obudziłem w tej chwili a nie na przykład minutę później, bo obudziłem się kiedy Śnieżka próbowała się niepostrzeżenie wdrapać na moją głowę i usiąść na moich nieuczesanych włosach.

Xiao x Aether || „Kocham cie mój przyjacielu" || Genshin impactOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz