Louis: To chyba jednak zły pomysł
Louis; Chyba kogoś ma
Louis: Kłócił się z kimś bardzo mocno przez telefon
Louis: Boże
Louis: ANIELSKA CIERPLIWOŚĆ STRACIŁ CIERPLIWOŚĆ
Louis: I krzyczał
Louis: Czyli można chyba go nieźle wkurzyć
Louis: To przechodzę do pierwotnego planu, aby go wkurzyć
Louis: Później się z nim prześpię
Louis: To plan idealny
Louis; Harryyyyyy
Louis: Gdzie jesteś
Louis: Raczej już po pracy
Louis: Żyjesz?
Louis: Nie zamordowałeś tego dupka?
Louis: O boże, a może tak i teraz się ukrywasz??
Louis: Pomogę ci się ukryć
Louis: Znam kogoś, kto robi fałszywe dowody
Louis: Stworzy ci tożsamość
Louis: Pasuje?
Louis: Dobra, nadal cię nie ma
Louis: Napisz, jak już przestaniesz uciekać przed policją
Louis: Albo FBI
Louis: Nigdy nie wiadomo przed kim uciekasz
CZYTASZ
Chicago (larry) ✔
FanfictionHarry: Znalazłem twój numer Harry: Wiem, że odszedłeś Harry: Ale czy możemy porozmawiać ten ostatni raz? Harry: O nic więcej nie proszę... 29 gru 2022 - 14 sty 2023