part 19

234 17 3
                                    


Louis: Jezu maria

Louis: Nie wiem co go w dupę ugryzło

Louis: Od dwóch dni chodzi wściekły i się na mnie wydziera

Louis: Nie wiem, czy powinienem przeprosić?

Harry: A co? Czujesz się winny?

Harry: Co zrobiłeś?

Louis: Nie wiem

Louis: Co mnie atakujesz jezu

Louis: Nie wiem co zrobiłem, nic mu nie zrobiłem

Louis: Człowieka znam parę tygodni

Harry: A może jednak

Louis: O co ci chodzi?

Harry: Nie wiem

Harry: Mam zły humor

Harry: I żałuję, że komuś bardziej nie przywaliłem

Louis: Jezu maria

Louis: Co się dzieje?

Harry: Jestem po prostu wściekły na kogoś

Harry; Ale ten ktoś nie wie

Harry; Może się domyśla

Harry: Sam nie wiem

Harry: Możliwe, że tak

Harry; Myślisz, że jak jednak komuś zajebie statywem to się domyśli?

Louis: Celuj w krocze, na pewno się złamie

Harry: Dobra myśl

Harry: Będzie w chuj bolało

Harry: I to dosłownie

Harry: Bardzo mocno

Louis: Ale musiała ta osoba się wkurzyć

Louis; Kto to?

Harry: Ktoś, kto w 1/3 przyczynił się do mojego rozstania z Nickiem

Louis: Tak! Celuj od razu w krocze, nie ma co się cackać

Harry: Tak zrobię

Chicago (larry) ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz