part 12

254 15 6
                                    


Harry: Nie jestem jak tykająca bomba

Harry: Zaynowi coś się pokręciło

Louis: Na pewno?

Louis: Bo twoje wyrzucanie ubrań przez okno jakoś mnie nie przekonuje

Harry: Na pewno

Harry: No weź

Harry: Zayn często kłamie

Louis: Dobrze, już dobrze

Louis: Tykająca bomba?

Harry: No wiesz

Harry: Joga mi nie pomaga

Harry: A dziś w pracy też mnie wkurzają

Harry: Nawet mój szef

Harry: A do mojego przyjaciela przykleił się jakoś facet

Harry: I nawet nie mam jak z nim porozmawiać

Louis: To naprawdę chujowe uczucie

Harry: Taaa

Harry: Boże, ale tu wszystko jest irytujące

Harry: Ja kogoś dziś zabije

Louis: Mogę Ci pomóc

Louis: Kogo mamy zabić?

Harry: Tego dupkowatego modela

Harry: Słyszałem, jak wymyśla różne rzeczy

Louis: To go bardzo kwalifikuje do zabicia

Harry: Wtrąca się do mojej koncepcji sesji

Harry: Wszystko jest zaakceptowane

Louis: Może ma lepsze pomysły?

Louis: Na pewno jest jakieś wytłumaczenie

Harry: I ty go kurwa bronisz?

Harry: Aha

Harry: Pa dupku 2

Louis: Ale Harry

Louis: No weź

Louis: No nie obrażaj się

Louis: Ughsjsksjjs

Chicago (larry) ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz