Rozdział 26. Para.

100 10 0
                                    

/Beniamin/

Piłem kawę w bazie i patrzyłem przez okno. Wczoraj z tego co słyszałem to Britney z Nowym gdzieś wczoraj pojechali. Wszyscy już mieliśmy jedną teorię, że są razem. Spojrzałem kiedy Nowy podszedł do Britney z kwiatami w rękach.

-Ej chodźcie tu.- Zawołałem, a wszyscy co byli w bazie podbiegli i spojrzeli przez okno. Widzieliśmy jak Nowy daje Bronce kwiaty. Przyjęła je.

-No dalej Britney pocałuj go.- Powiedziała Basia na co zaśmialiśmy się. No i się stało. Pocałowali się. Kuba aż zrobił zdjęcie i wysłał je dla siostry Nowego. Już wyobrażałem sobie reakcję nastolatki na zdjęcie.

-Jak myślicie kiedy ślub?- Zapytał się Artur. Popatrzyłem się na Górę który się gapił na tą dwójkę.

-Artur oni mają całe życie przed sobą.- Powiedziałem kiedy zaczęli się zbliżać do bazy. Wszyscy się oderwaliśmy od okna by się nie zorientowali, że ich obserwowaliśmy. W pewnej chwili do bazy weszła Britney, a po nie dużym odstępie Nowy. Baśka pytała się od kogo Britney dostała kwiaty lecz blondynka powiedziała, że od swojego chłopaka. W pewnej chwili Gabryś odebrał telefon.

-No co tam? Coś się stało, że... Nie rozumiem... Jakie zdjęcie... Co?!- Podskoczyłem gdy Nowy wrzasną. Popatrzył się on wściekle na Kubę. Szczęsny to wychwycił.

-C-Chyba miałem uzupełnić leki.- Powiedział i zaczął się wycofywać. Na jego nie fart Gabryś zaczął go gonić.

-Ty głupi podglądaczu!- Krzykną wściekle Gabryś. Już po chwili było widać jak Gabryś gania Kubę jakby chciał go dosłownie udusić. Bronka na widok zdjęcia aż poczerwieniała. Zabawnie to wyglądało.

Walka z Asystolią.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz