Rozdział 32. Obawy.

82 8 0
                                    

/Gabriel/

Minęły dwa miesiące od informacji o ciąży Wiki. Z tego powodu moja siostra przestała chodzić do szkoły. Martwię się o nią. Wiem, że może mieć próbę samobójczą z tego powodu. Nadal nie mogłem uwierzyć, że jakaś gnida ją zgwałciła. Jednak wiem, że dziecko nie jest niczemu winne. Jednak gdy powiadomiłem mamę była przerażona. W końcu nie wiedziała co zrobić po narodzinach. Razem z Britney ustaliliśmy, że jeżeli Wiki będzie chciała oddać dziecko my je adoptujemy. Właśnie piłem kawę przeglądając wszystko z listy. Za dwa tygodnie temu ustaliłem z Britney date ślubu. Chcieliśmy mieć uroczystość za sobą jeszcze przed tym jak Wiktoria będzie mieć widoczny brzuch. Wiem, że dla niej będzie to krępujące. Spojrzałem kiedy siostra usiadła koło mnie.

-Jak się czujesz?- Zapytałem się odkładając listę i podając po chwili Wice koc. Okryła się nim szczelnie, a po chwili koło niej usiadł Hachiko.

-Koszmarnie. Chce mi się spać, jest mi nie dobrze... Typowo jak u ciężarnej nastolatki.- Powiedziała dając mi na ramię głowę. Przytuliłem ją do siebie. Miałem nadzieje, że znajdzie kogoś kto się nią jak i dzieckiem zajmie oraz okaże się nią osoba godna zaufania. Zacząłem głaskać ją po głowie pilnując. Spojrzałem kiedy pojawiła się Britney. Usiadła z drugiej mojej strony i przytuliła się do mnie. Objąłem ją wolną ręką. W taki oto sposób moja siostra i moja przyszła żona zasnęły.

Walka z Asystolią.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz