Rozdział 27. Zaręczyny.

101 10 0
                                    

/Gabriel/

Minął miesiąc od kąt ja i Britney zostaliśmy parą. Nie wiedziałem czy już powinienem wykonać ten krok czy poczekać. Rozmawiałem z siostrą. Doradziła mi by to zrobić w sposób wyjątkowy. Nie wiedziałem jak to zrobić więc w tym również siostra mi pomogła. Miałem z resztą do ćwiczenia układ. Dodatkowo miałem do ćwiczenia piosenkę ,,Marry Me" Jasona Derulo. Właśnie kończyłem ubierać garnitur. W kieszeni już czekało pudełko z pierścionkiem.

-Gotowy?- Zapytał się Piotrek, a ja skinąłem głową.

-Jesteśmy gotowi psia kita.- Usłyszałem z radia głos Zdzisia. Wszyscy poszliśmy w umówione miejsce. Drugie wejście szpitalu. Gdy dotarliśmy widziałem otwarte tylne drzwi karetki. Siedziała tam Britney, a obok niej był Benio. Na nasz widok zagwizdał. Z głośników zaczęła lecieć muzyka, a siostra szybko podała mi mikrofon. Bronka zdjęła przepaskę gdy karetka ruszyła powoli. Ja z resztą szliśmy robiąc choreografie śpiewając. Gdy śpiewałem ,,Will you marry me?" Piotrek, Kuba, Basia i Artur podnosili kartki brystolu. Osoby którzy patrzyli na nas patrzyli się z uśmiechem. Widziałem jak Bronka zakrywa usta w szoku mając prawdopodobnie łzy w oczach. Pod koniec piosenki nawet moi przyjaciele i siostra śpiewali ze mną. Gdy kończyłem piosenkę karetka się zatrzymała, a ja podszedłem do blondynki. Będąc przed nią klęknąłem na kolano wyjmując z kieszeni pudełko z pierścionkiem.

-Rany tak!- Krzyknęła Britney po czym przytuliła się do mnie. Pocałowaliśmy się na co nasi bliscy zaczęli krzyczeć z radości. W końcu impreza przeniosła się do bazy. Cieszyłem się z pomocy siostry w tak ważnej sprawie.

Walka z Asystolią.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz