Rozdział 9. Rozprawa nad opieką.

216 10 0
                                    

/Wiktoria/

Minęło kilka dni od narodzin Renaty. Tak nazwała córkę Natalia. Z telewizji dowiedziałam się, że dziś jest rozprawa związana z odebraniem Marynie praw do dziecka. Właśnie szłam do sądu. Nie powiedziałam o tym ojcu ani mamie. Gdy doszłam do sądu podeszłam do recepcji.

-Przepraszam gdzie odbywa się rozprawa piosenkarki Maryny? Chciałabym złożyć kilka ważnych dla sprawy informacje.- Powiedziałam na co recepcjonistka na mnie spojrzała.

-W sali numer 17.- Gdy kobieta to powiedziała podeszłam szybkim krokiem do ochroniarza który miał przeszukać mnie. Dałam mu mój plecak w którym miałam tylko zeszyt z różnymi notatkami, butelkę wody oraz zawinięte w folie kanapki. Telefon miałam wyłączony gdy tu tylko weszłam. Poszłam pod sale. Zauważyłam siedzącego na ławce Gabriela Nowaka. Podeszłam. Wyglądał na zdenerwowanego. Wyjęłam z plecaka butelkę wody i podałam mu ją. Ratownik na mnie spojrzał.

-Co tu robisz?- Zapytał ze zdziwieniem.

-Jestem tu by ratować honor ratownika który zawsze ratuje życie innym, a jest niesłusznie oskarżony o złe traktowanie.- Powiedziałam siadając obok. Ratownik się napił wody. Spojrzał na mnie.

-Wiesz. Jesteś uparta.- Powiedział z lekkim uśmiechem który odwzajemniłam. Zauważyłam jak w stronę sali sądowej idzie Maryna. Wstałam i skrzyżowałam ręce na klatce piersiowej. Gdy piosenkarka weszła do sali usłyszałam jak opowiada kłamstwa dziennikarzom. Po kilku minutach Gabriel Nowak wszedł na sale po poproszeniu sędziego. Zaczęłam czekać. Podskoczyłam gdy usłyszałam krzyki. Po chwili z sali wyszedł ochroniarz.

-Świadek Radek Kaczmarczyk.- Powiedział ochroniarz ale nie było mężczyzny o którego sędzia prosił. Wstałam i podeszłam.

-Wysoki sądzie czy mogę?- Zapytałam na co wszyscy na mnie spojrzeli, a szczególnie dziennikarze.

-A kim pani jest?- Zapytał sędzia. Weszłam do sali.

-Wiktoria Nowak wysoki sądzie. Mam bardzo dużo informacji w tej sprawie, a szczególnie w sprawie hejtu w stosunku do pana Gabriela.- Powiedziałam podchodząc do sędzi. Podałam mu swoją legitymację.

-Z dokumentu widać, że masz 17 lat. Czy jesteś tu z prawnym opiekunem?- Zapytał mężczyzna.

-Nie. Dla mnie nie pomaganie w tak ważnej sprawie to plama na moim honorze. Czy mogę już zeznawać?- Zapytałam się na co mężczyzna skinął głową. Podeszłam do barierki i położyłam obok plecak.- Nazywam się Wiktoria Nowak. Z panem Gabrielem nie jestem spokrewniona. Mieszkam w Warszawie od urodzenia. Obecnie mam 17 lat. Obecnie chodzę do szkoły na kierunek medycyny. Prowadzę również konto, a właściwie grupę pod nazwą ,,Murem za Gabrielem". W tej grupie wszyscy co znają przypadek pana Gabriela dodają zdjęcia zrobione przez nich osobiście lub z różnych magazynów.- Powiedziałam po czym wyjęłam z plecaka zeszyt.

-Rozumiesz, że jeśli to kłamstwa będziesz odpowiedzialna karą?- Zapytał się sędzia.

-Owszem rozumiem wysoki sądzie. Jeśli mogę chciałabym zacytować tekst z jednej z gazet.- Powiedziałam otwierając notes. Po dostaniu pozwolenia postanowiłam czytać.- ,,Maryna ogłosiła przerażającą prawdę o ratowniku Gabrielu Nowaku. Każdy wie, że słynna piosenkarka Maryna była w dość długim związku z ratownikiem medycznym Gabrielem Nowakiem. Jednak Maryna dwa miesiące po urodzeniu syna ogłosiła, że Gabriel Nowak z którym piosenkarka była dość długi czas ujawniła nam, że pan Nowak ją szantażował, szarpał i krzyczał. Dodała również, że to nie Fetus jest biologicznym ojcem jej dziecka tylko tak na prawdę to pan Gabriel który wyrzekł się dziecka z kwestii na swoją byłą partnerkę Zofie Banach z którą spotykał się za plecami Maryny gdy ta była w ciąży. Piosenkarka wstawiła na swoim profilu fotografie gdzie miała ślady siniaków na rękach. Pozostaje tylko pytanie. Czy pan Nowak dostanie dość surową karę za swój wyczyn?".- Zacytowałam słowa z gazety.

-Maryna jesteś wariatką!- Krzyknął raper Fetus.

-Spokojnie proszę pana. Wczoraj wieczorem jedna z dziewczyn z grupy która mówiąc szczerze zakochała się w śpiewie pana Gabriela wysłała mi nagranie z jednego z koncertu. Chce ona zostać dziennikarką więc wszystko nagrywała. A dowód mam tutaj.- Powiedziałam wyjmując spod ubrania mój łańcuszek z doczepionym pendrivem. Podeszłam do kobiety siedzącej przed laptopem i podałam urządzenie. Podpięła je do laptopa i po chwili włączyła nagranie. Widać było jak nagrywająca osoba wchodzi za scenę.

-Mam gdzieś tego dupka. Zrujnował mi życie razem z tym debilem Fetusem.- Powiedziała na nagraniu Maryna.

-To co robimy? Gabix się wścieknie jeśli przeczyta fałszywą prawdę o waszym związku.- Powiedział chłopak który był chyba fanem Gabriela.

-Zrobisz mi siniaki, zdjęcia i fałszywą historyjkę o której powiemy w sądzie jeśli ten Fetus serio będzie chciał odebrać mi Zenka.- Powiedziała Maryna kiedy nagranie się skończyło.

-Widzicie? Maryna niby taka świetna, a w niej osoba bez uczuć. Zrujnowałaś życie Gabriela. Nie wiem czy wiesz ale dowody pokazują, że powinnaś iść za kratki i powinnaś mieć zakaz opieki nas synem.- Powiedziałam szczerze.

-Maryna. Czy to ty dwa tygodnie temu zrobiłaś Zenkowi sztuczne siniaki by mnie i Gabriela o to oskarżyć?- Zapytał raper na co piosenkarka nie odpowiedziała. Po kilkunastu minutach nastała przerwa, a po niej miał zostać ogłoszony werdykt sędziego. Gdy wróciliśmy po przerwie na salę i zajęliśmy swoje miejsca. Gdy sędzia przyszedł wszyscy wstaliśmy. Dobrze wiedziałam, że teraz będzie kluczowy moment w życiu piosenkarki i rapera.

-Sąd rejonowy z wniosku rapera Fetusa z udziałem piosenkarki Maryny o odebranie praw rodzicielskim nad półtora rocznym Zenkiem postanawia odebrać piosenkarce praw rodzicielskich do małego Zenka z powodu narażenia zdrowia i życia dziecka. Sąd postanawia zgodzić się z decyzją ojca który za wszelką cenę chce ratować syna z rąk kobiety która zrobiła by wszystko dla dużej uwagi. Pani Maryna ma za zadanie płacić alimenty co miesiąc w wysokości sumy 3 tysięcy i karę 2 lat pozbawienia wolności. Proszę usiąść.- Powiedział sędzia na co wszyscy usiedliśmy.- Proszę państwa. Ta rozprawa nie była łatwa szczególności dla dwóch mężczyzn którzy zostali niesłusznie oskarżeni o znęcanie się fizyczne i psychiczne w stosunku do pani Maryny. Gdy patrzę na panią Marynę widzę, że to dobra i kochająca matka która tak na prawdę nie radzi sobie z emocjami. Pani Maryno w tej sprawie wygrała by pani kłamstwem. Gdyby nie reakcja młodej nastolatki która postanowiła bronić honoru pana Gabriela.- Powiedział sędzia. Gdy tylko opuściłam zadowolona sale sądową razem z tym raperem i Gabrielem. Mężczyźni na znak podziękowania i pożegnania podali sobie ręce. Fetus poszedł do kobiety która pilnowała dziecka. Gabriel zaproponował w zamian za pomoc pójście na kebaba na co się zgodziłam. Pod czas spędzeniu czasu z Gabrielem nie wiem czemu miałam wrażenie jakbyśmy gadali w sposób taki jak rozmawia ze sobą rodzeństwo. Bardzo dziwne.

Walka z Asystolią.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz