Rozdział 15. Poważna rozmowa.

149 10 0
                                    

/Gabriel/

Minęły dwa dni od informacji, że Wiktoria... Jest moją siostrą. Wczoraj dziewczyna wyszła ze szpitala. Nie miałem nawet chwili by z nią porozmawiać. Jednak wczoraj dostałem wiadomość od matki. Napisała, że chce porozmawiać ze mną oraz Wiktorią. Dodała, że będą obecni rodzice adopcyjni Wiki i babcia. Więc rano gdy wstałem przygotowałem się. Zjadłem szybkie śniadanie Gdy zauważyłem na zegarku 9:30 wyszedłem z domu. Po zamknięciu go opuściłem klatkę schodową i zacząłem iść pod adres który dostałem od mamy w SMSie. Po dotarciu na miejsce. Wziąłem głęboki wdech i wydech. Następnie wszedłem przez furtkę i zapukałem do drzwi. Po chwili usłyszałem szczekanie jakiegoś psa, a drzwi otworzyła mi moja sistra.

-Hej.- Powiedziałem patrząc na nią z niewielkim uśmiechem. Widziałem, że ta ma nogę w gipsie.

-Cześć.- Powiedziała wpuszczając mnie po chwili do środka. Razem z siostrą poszedłem do salonu gdzie byli jej rodzice adopcyjni, babcia no i moja... nasza mama. Usiadłem na wolnym miejscu. Postanowiłem przejść do rzeczy.

-Może lepiej przejdźmy do konkretów?- Zaproponowałem patrząc na wszystkich.

-Prawda. Może wyjaśnicie nam czemu nic nie powiedzieliście o nas.- Powiedziała Wiktoria. Nasza matka westchnęła i ponownie wszystko nam opowiedziała. W między czasie na kolana mojej przyrodniej siostry wskoczył szczeniak.

-Ogółem chciałabym zaproponować... By Wiktoria przeprowadziła się do mnie. Chyba, że wolicie by po ukończenia osiemnastego roku życia szkolnego.- Powiedziała moja mama. Rodzice mojej przybranej siostry już chcieli coś powiedzieć ale przerwała to im babcia mojej siostry.

-Olga nie pytaj ich tylko Wiktorii. Zachowujesz się gdyby miała ona 5 lat, a niebawem będzie mieć 18 lat.- Powiedziała pani Krystyna.- Poza tym czy tego chcesz czy nie Gabryś i tak powinien znać prawdę o swoim cholernie głupim ojcu.- Dodała kobieta. Wszyscy na nią spojrzeli, a Wiki wyglądała jakby starała się nie śmiać. Zaraz chodziło o mojego ojca?

-Nieźle babciu. Szkolisz się w gadaninie młodzieży.- Powiedziała rozbawiona Wiktoria.- Poza tym skoro ja i Gabriel jesteśmy rodzeństwem warto byśmy bardziej się poznali więc chce zamieszkać z tobą mamo. O ile... Gabriel chce bym była obecna w jego życiu. Uszanuje jego każdą decyzję.- Powiedziała Wika patrząc się na mnie. Byłem w totalnym szoku. Domyślałem się, że Wiktoria nie da mi spokoju chcąc wiedzieć. Rozmawialiśmy tak dłużej. Po czasie uzgodniliśmy, że Wiki będzie mieszkać u mnie kiedy mama będzie w delegacji. Kiedy chciałem wyjść to pani... Znaczy babcia poprosiła mnie na rozmowę do jednego z pokoi.

-Chce z tobą Gabrielu porozmawiać o twoim ojcu. Musisz wiedzieć wszystko co wydarzyło się po tym jak poślubił Olgę.- Powiedziała kiedy usiadłem na krześle, a ona na łóżku.

-Więc o co chodzi jeśli chodzi o tego drania?- Zapytałem się przyglądając babci. Oczywiście zaczęła opowiadać o tym jak moi rodzice się hajtnęli. Opowiedziała nawet o tym, że ojciec nie był gotów na zostanie od razu ojcem i uciekł nim się urodziłem. Wiedziałem, że muszę się jakoś uspokoić. Moja... Siostra zaproponowała mi przejście się jutro byśmy bardziej się poznali. Zgodziłem się mówiąc jej, że jutro przyjdę po nią.

/Beniamin/

Uzupełniałem dokumenty w swoim gabinecie. Nowy był dziś był z tego co wiem to na spotkaniu w ważnej sprawie. Usłyszałem dźwięk mojego telefonu. Odłożyłem dokumenty i wziąłem do rąk telefon. Był to sygnał SMSu. Nowy napisał, że jutro go nie będzie. Powodem tego było to, że musi coś załatwić. Odpisałem mu, że nie ma problemu. Będę musiał kogoś wziąć na zastępstwo. Usłyszałem po chwili jak ktoś puka po czym wchodzi. Spojrzałem. Tą osobą okazał się Wiki. Usiadł na przeciwko dając mi kawę. Zaczęliśmy gadać.

Walka z Asystolią.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz