Pierwszego września na świat przyszedł syn Anastazji i Huntera. Nazwali go Liam co oznacza silny i opiekuńczy. Miał być silny jak ojciec i opiekuńczy jak matka. Mały Wincent bardzo zainteresowany poznał swojego kuzyna. Przytulił go i dał całusa, co zostało uwiecznione na zdjęciu.
Po kilku dniach Anastazja z synem wrócili ze szpitala do pałacu. Pokoik dla najmłodszego członka rodziny był niebieski. Meble były białe a na ścianach namalowane chmury. Chociaż w pokoju dominował kolor niebieski, to były również inne kolory. Anastazja nie lubiła stylu "smutne beżowe dziecko" wiec w pokoju małego Liama było wiele kolorów.
Elizabeth cieszyła się z kolejnego wnuka. Była naprawdę szczęśliwa, że jej wnuki są zdrowi i prawidłowo się rozwijają. Jako że odkąd tron przejęła jej synowa, ona miała czas na haftowane. Jej pokój był pełny tkanin i nitek. Kupiła swojemu starszemu wnukowi Wincetowi czarną jeansową kurtkę i wyhaftowała na plecach wilka. Za to młodszemu wyhaftowała na bodach takiego samego wilka. Susan i Anastazja były zgodne w wielu przypadkach, ale w tym alby robić mnóstwo zdjęć dzieciakom najbardziej. Takim sposobem kuzyni mieli bardzo urocze zdjęcie z babcią.
Październik
Młode mamy pomagały sobie nawzajem, wychowując synów razem. Budowała się między nimi więź podobna do tej między rodzeństwem.
To był czas odpowiedni, by wysłać Wincenta do żłobka. To nie dlatego by Susan mogła sobie odpocząć, ale po to by książę umiał przez jakiś czas być bez mamy. Na początku nie trwało to długo czasem godzinę czasem dwie. Tak jak wszyscy zakładali, początkowo Wincent płakał za mamą, ale z czasem się przyzwyczajał.
Listopad
Korzystając z ostatnich słonecznych dni Susan i Anastazja z synami przesiadywali w ogródku.
- Wiesz, nigdy nie miałam przyjaciółki. Dlatego cieszę się, że cię poznałam. - rzekła Anastazja
- Miło mi to słyszeć - odpowiedziała jej Susan
- ooo - dziewczyny przytuliły się
- A wiesz, że Selena się zaręczyła z Mattem
- O rety czemu wcześniej nie mówiłaś ?
- Bo to było wczoraj- roześmiała się Susan
- To kiedy ślub ?
- W Grudniu - odpowiedziała Księżna
- To szybko - uśmiechnęła się niewinnie
Grudzień
Na początku miesiąca odbył się ślub Seleny i Matta. Było to skromne wesele, ale bawiło się na nim wspaniale.
- I jak już widzi ci się życie bez adrenaliny ? - Zapytała Susan pannę młodą
- Kochałam tamto życie, ale jego kocham bardziej - odpowiedziała dziewczyna
- Rozumiem
Na weselu było mnóstwo zabaw dla starszych. Jednak Susan nie skusiła się na ani jeden kieliszek wina czy innego alkoholu. Przecież miała pod opieką prawie dwu letnie dziecko.
Wincenty również tańczył, a nawet śpiewał. Widać po nim było, że dobrze się bawi.
Susan i Alex dobrze się dogadują, chociaż Książę ma mnóstwo pracy, to stara się być z rodziną. Książę dostał propozycję odwiedzenia księcia Samuela z Hiszpanii. Zgodził się, że przyjadą za dwa miesiące na tydzień.
Jak tylko Susan się o tym dowiedziała, to zaczęła się uczyć słów i zwrotów po hiszpańsku.
Styczeń
Cały pierwszy tydzień stycznia Susan leżała z gorączką w łóżku. Miała dobrą odporność, prawie nie chorowała. Ale kto normalny wychodzi na dwór w cienkiej sukience.
Wracając do ostatniego dnia grudnia, odbywała się wtedy mała impreza w sali weselnej. Susan miała na sobie piękną złotą suknię do samej ziemi. Wyszła w niej na dwór i się przeziębiła.
Kolejne tygodnie Susan uczyła siebie i męża podstawowych słów po hiszpańsku.
Luty
Kiedy zima trwała, Alex z żoną i dzieckiem polecieli do Hiszpanii.
Spędzili tam miło czas nareszcie byli razem w trójkę. Susan bardzo się cieszyła, że tu przyjechali. Piękne widoki i kultura kraju zauroczyły Susan. Wiedziała, że jeszcze kiedyś tu wróci.
Ostatni dzień w Hiszpanii małżonkowie spędzili osobno. Susan i Wincenty pojechali do sali muzycznej, gdzie Susan grała dla swojego maluszka. Natomiast Alex pojechał z księciem Samuelem na kort tenisowy.
Księża studiowała magię i zielarstwo, dzięki czemu mogła zrobić pewien czar. Zapaliła jak kadzidło pewną mieszankę ziół i zaczęła grać na pianinie. Wiedziała bowiem że jej syn będzie pamiętać tę melodię przez długie lata.
Marzec
Drugie urodziny Wincentego były świętowane skromnie. Jedynie rodzice babcia ciocia i wujek no i oczywiście kuzyn. Tort był zielony z dinozaurami, bo akurat tym ostatnio interesuje się solenizant.
A najmłodszy uczestnik miał skończone pół roku. I niestety nie dostał tortu z wiadomych przyczyn. Dzieciaki dobrze się bawiły, a dorośli spędzili ten czas na rozmowie. Bowiem rozmowa w relacjach jest najważniejsza.
CZYTASZ
Ksieżna Luna
FantasyW świecie gdzie wilkołaki to legenda z dawnych lat, żyje wataha Aleksanda Marshalla. Jest jednym z nielicznych książąt wilkołaków. W słonecznym miasteczku we Włoszech znajduje Susan Markiz która nie jest bezbronną kobietą. Wychowana w złym śmiecie p...