Grand Finale | Pranišek

85 11 0
                                    

Planica. Zawody kończące sezon. Sezon najdłuższy w historii i bardzo męczący. W przerwie między seriami konkursu drużynowego swój ostatni skok oddał Cene. Już po poprzednim sezonie zdecydował zakończyć karierę. W tym sezonie nie pojawił się ani razu w konkursach żadnej rangi. Teraz chciał tylko pożegnać się z tym sportem. Poleciał daleko, jak na kogoś, kto już nie trenuje, 218 m. Gdy wylądował czekali na niego brat, siostra*, koledzy. Podano mu specjalnie przygotowane narty i plastron. Anze niestety nie mógł być przy nim, ponieważ czekał na swój skok w drugiej serii. Było wzruszająco, zwłaszcza dla najbliższych zainteresowanego. Nie był jedynym Słoweńcem kończącym karierę po tym sezonie - Bor i Tilen także je zakończyli.

Po pożegnaniu zszedł z zeskoku i po chwili zaczęła się druga seria. Słoweńcy skakali, dobrze, równo, bez większych wpadek. Niestety, musieli uznać wyższość Austriaków i zajęli drugie miejsce. Podium uzupełnili Norwegowie. Po chwili była dekoracja, po której udali się na wywiady. Po konkursie odbył się tradycyjny już piknik, którego zorganizowanie w tym roku nie była pewne, ponieważ Sandro Pertile zastanawiał się nad odwołaniem go ze względu na stan zdrowia Marty, żony Dawida. Skoczkowie rozmawiali, próbowali potraw przyrządzonych przez kolegów, pili piwo. Wszyscy raczej dobrze się bawili.

W pewnym momencie zebrała się grupka skoczków.

- Jak się czujemy z tym, że jutro koniec sezonu? - zapytał Lovro

- Dobrze. Jestem już zmęczony - westchnął Anže.

- Ja też, ale w sumie ten sezon mi szybko minął, pomimo tego, że jest najdłuższy w historii - wtrącił się Halvor

- Mi w sumie też dość szybko zleciało - zgodził się z nim Ryoyu.

- Gdzie się wybieracie na wakacje? - zapytał Timi, go rozpoczęło rozmowę o planach wakacyjnych.

W pewnym momencie do Cene przyszedł Anze.

- Czyli co, oficjalnie koniec? - westchnął Anže obejmując go od tyłu. Było mu trochę żal, że nie będzie skakał i widywał się tak często z ukochanym, ale to rozumiał i podczas tego sezonu już się z tym trochę oswoił. Cene uśmiechnął się na jego gest.

- Tak. Oficjalne zamknięcie tego rozdziału

- Nie żałujesz?

- Nie. To była fajna przygoda, ale to koniec. W końcu i tak nie osiągnąłem nic wielkiego - słysząc to Lanišek stanął przed nim

- Kochanie, ale kiedy patrząc na twój ostatni sezon, to mogłeś jeszcze wiele osiągnąć - złapał go za ręce

- Niby tak, ale wolałem skupić się na studiach i innych aktywnościach

- Wiem. Ale brakuje ciebie na skoczni - naprawdę mu go brakowało

- Nie wydaje mi się. Może tylko tobie, ewentualnie też moim braciom i może kolegom z kadry, ale raczej nikomu więcej

- Nie przesadzaj. Brakuje nam ciebie. Nie tylko Słoweńcom

- No nie wiem. Ale jeszcze raz gratuluję. Byłeś świetny Kochanie, to był wspaniały sezon dla ciebie - Cene uśmiechnął się i pocałował go

- Dziękuję - Anže także się uśmiechnął - Zgodzę się, ten sezon był bardzo udany, pomimo, że długi i męczący

Po kilku godzinach świętowania, rozmów, jedzenia i picia wrócili do hotelu.

Następnego dnia był ostatni konkurs w sezonie. Cene był na widowni, aby kibicować ukochanemu, bratu i kolegom. Konkurs przebiegał sprawnie, sędziowie pozwalali na długie loty, a sędziowie sypali „dwudziestkami”. Okazało się, że Anze zajął drugie miejsce, przegrywając z Timim o 0,1 punktu. Byli bardzo zadowoleni, w końcu zdobyli podwójne podium w swojej ojczyźnie. Po chwili zaczęła się seria dekoracji. Najpierw za dzisiejszy konkurs, gdzie podium uzupełnił Stefan Kraft. Następna dekoracja była za Planica 7. Tam nagrodzony został jedynie zwycięzca, Stefan Kraft. Kolejną dekoracją była ta za Puchar Świata w lotach. Tam triumfował Stefan Kraft przed Halvorem Granerudem i Anze. Otrzymali medale, a Stefan małą Kryształową Kulę. Zagrano hymn Austrii. Następna dekoracja to ta za Puchar Świata. Anze zajął w nim trzecie miejsce. Zanim wszedł na podium, zabrał kartonową podobiznę Dawida, który przez problemy rodzinne nie dokończył sezonu. Wchodząc na podium nie mógł powstrzymać wzruszenia. Kilka łez wypłynęło z jego oczu. Gdy Stefan i Halvor wchodzili na podium, przysuwał do nich karton, żeby zbili z nim „piątkę”. Po chwili rozdano im medale. Gdy Anze otrzymywał swój, przybliżył kartonowego Dawida, żeby jemu także założyć medal. Pozostała dwójka także otrzymała medale. Zagrano hymn Norwegii, a po chwili na zdjęcia zeszli z podium. Chwilę później rozpoczęła się ostatnia dekoracja za Puchar Narodów. Na podium weszli Austriacy z całym sztabem i odebrali swój Puchar. Po zakończonych dekoracjach sezon oficjalnie się zakończył. Skoczkowie udzielali jeszcze wywiadów, potem spędzili jeszcze trochę czasu na rozmowach. Później pożegnali się i wrócili do hotelu. Tam zabrali swoje rzeczy, wymeldowali się i wracali do domu. Anže i Cene także wracali do siebie

- To co, wracamy do domu? - zaczął Lanišek, kiedy wychodzili z hotelu

- Tak. W końcu będziesz w nim dłużej niż na kilka dni między konkursami kiedy udało ci się wrócić

- Racja. Ale teraz będę z tobą

- Mam nadzieję - zaśmiał się - to był piękny gest z tą podobizną Dawida. Jestem z ciebie dumny

- Dziękuję. W tym sezonie Dawid zasłużył, żeby być na tym podium - westchnął

- Zgadzam się. Jednak czasami życie bywa przewrotne

- Oj tak. Czasami aż za bardzo. Ale teraz wracam już do domu

Cieszyli się, że w końcu będą mogli spędzić czas razem i nacieszyć się sobą. Nie mogli się tego doczekać.



*Na zdjęciu widać dziewczynę, która jest dość podobna do Prevców, to może być najmłodsza Ema, ale pewności nie ma

Witam!
Wracam po chwilowej przerwie i wróćmy do zakończenia sezonu.
Tym razem Pranišek im koniec kariery

Trzymajcie się!

Ski Jumping One Shots 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz