Pov Izuku.
Wróciłem do domu na tyle wcześnie, że zderzyłem zrobić kolację z którą aktualnie czekam na Shinsou który spóźnia się już 15 minut. Kolejny raz zerknąłem na zegarek i westchnąłem biorąc pierwszy kęs spaghetti a chuj jak nie potrafi być na czas to będzie jadł zimne.
Mruczałem do siebie jak zawsze mam to w zwyczaju kiedy usłyszałem dźwięk przekręcanego klucza w zamku, no nareszcie królewicz wrócił do domu.
Nie odrywając wzroku od talerza czekałem na Alfę nic nie mówiąc.
- Co tak ładnie pachnie?- Shinsou zaciągnął się zapachami z kuchni. Wciągnął buty oraz kurtkę i usiadł obok mnie.
- Moja kolacja.- odpowiedziałem obojętnie przeglądając Instagrama.
- Twoja? A moja gdzie jest?
- Zimna na talerzu ale jeśli nie potrafisz być na czas to może też być w koszu.- warknąłem rzucając mu krótkie piorunujące spojrzenie.
- Hej Izu co się dzieje?- spojrzał na mnie dotykając mojego ramienia.
- Nic. Po prostu nie lubię spóźnialskich osób.
Chłopak przyglądał mi się bacznie analizując każdy mój ruch oraz mimikę twarzy. Nagle mocniej ścisnął moje ramię przybliżając głowę do zagłębienia szyi.
-Izuku gdzie byłeś? I nie kłam, że wróciłeś do domu zaraz po imprezie.
Przełknąłem nerwowo ślinę nie odrywając wzroku od telefonu ale moje palce już nie poruszały się po ekranie, zastygłem w bezruchu. Wokół panowała taka cisza, że przysiągł bym, że słyszę bicie własnego serca.
- Nie wiem o co ci chodzi Shinsou.- starałem się aby mój głos brzmiał neutralnie. Nie chcę mu mówić o moim Matte, sam jeszcze tego nie ogarniam i nie jestem pewien swoich uczuć.
~ Powiedz mu co ci szkodzi?
- Po co mam mu mówić? Jeszcze się wścieknie.
~ Nie ma prawa ci zabraniać spotkań z przeznaczonym.
- Może masz rację ale ja sam jeszcze niczego nie jestem pewien.
- Hej odpowiesz mi gdzie byłeś? Czuć od ciebie Alfę i to dość intensywnie.
- Nie muszę ci się tłumaczyć.- wstałem gwałtownie ze swojego miejsca chowając telefon do kieszeni.
Fioletowowłosy dosłownie przeszywał mnie wzrokiem i widziałem jak próbuję zapanować nad emocjami.
Wziął kilka głębokich oddechów i zaczął spokojniej.
- Izuku powiedz mi proszę gdzie byłeś?
Spojrzałem na niego i chociaż staram się być stanowczy to natura mojej Omegi jest strachliwa.
CZYTASZ
B͓̽y͓̽ć͓̽ ͓̽O͓̽m͓̽e͓̽g͓̽ą͓̽ [BakuxDeku]✓
FanfictionIzuku jest synem jednego z największych Bossów Mafii w kraju. Na jego nieszczęście urodził się jako męska omega co jest niewyobrażalną hańba w jego rodzinie. Od najmłodszych lat ukrywany przed światem, przedstawiany jako kobieta ma już dość traktowa...