🥦12🥦

1.8K 102 29
                                    

Dziękuję wszystkim za pomysły 😊

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Dziękuję wszystkim za pomysły 😊

Coś tam wymyśliłam z tym Shoto i mam nadzieję, że was nie zawiodę swoim pomysłem.

Rozdział dedykuję

Uzumaki_Naruto_1999 ❤️

****

Pov Izuku.

- Shinsou mam do ciebie prośbę.- podszedłem do chłopaka, który właśnie kończył jeść swoje śniadanie i usiadłem obok.

- Co mam dla ciebie załatwić?- westchnął przeczesując włosy i odwracając wzrok w moją stronę.

- Potrzebuje silniejszych leków maskujących na tą ruję, przez to, że mam Matte muszę bardziej wyciszyć swój zapach bo nie mam zamiaru z nim iść do łóżka.- westchnąłem.- No i środki przeciwbólowe bo już wiem, że będzie cholernie boleć.

- Zdajesz sobie sprawę, że to niebezpieczne? Te leki wpłyną na twój organizm.

- Wiem ale co ja mam niby innego zrobić?- oparłem się zrezygnowany o oparcie krzesła.- Nie wskoczę mu do łóżka tylko dlatego, że będzie mnie dupa boleć od chcicy.

- Dupa to by cię później bolała.- zaśmiał się wstając od stołu i poszedł do zlewu pozmywać po śniadaniu.

- Od kiedy stałeś się taki wyszczekany?- warknąłem kąśliwie i przygryzłem wargę.- Coś czuję, że to zasługa Denkiego.

Shinsou nic mi nie odpowiedział więc zagaduję, że trafiłem w punkt z moimi przypuszczeniami. Zaśmiałem się do siebie z trafności mojego wywodu. Alfa burknął tylko pod nosem, że wychodzi a leki będą wieczorem czekać na mnie w pokoju.

Nie powiem na początku byłem zły na chłopaka, że nie wybrał mnie ale kiedy Kaminari okazał się jego przeznaczonym ulżyło mi, bałem się, że trafi mu się jakiś debil lub pojebana jednostka. Z dwojga złego lepiej w te stronę.

Ubrałem buty, kurtkę oraz czapkę, po raz ostatni sprawdziłem czy mam wszystko i wyszedłem do uczelnię. Na dworze przywitał mnie chłód, nienawidzę zimna a to dopiero początek, zima się jeszcze nie zaczęła a ja mam jej dość.

Opatuliłem się mocniej płaszczem i schowałem dłonie do kieszeni. Przez całą drogę zastanawiałem się co Kacchan wymyśli na naszą randkę, nigdy na żadnej nie byłem  no może nie licząc tej jak miałem pięć lat i jeszcze moja druga natura się nie ujawniła ale to szczegół z przeszłości a teraz wszystko będzie dla mnie nowe i jestem tego cholernie ciekawy.

****

- Kto to jest?- usłyszałem piskliwy głos z mojej prawej strony i już wiedziałem do kogo należy.

- Hej Mina co tam?- odpowiedziałem znudzony bawiąc się długopisem, właśnie dzisiaj przypadał ten jeden wykład który miałem z różowowłosą i byłem pewien, że zaraz na mnie napadnie ze swoimi pytaniami.

B͓̽y͓̽ć͓̽ ͓̽O͓̽m͓̽e͓̽g͓̽ą͓̽ [BakuxDeku]✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz