Pov Izuku.Ostatni raz sprawdziłem czy aby na pewno zabrałem wszystkie potrzebne rzeczy, telefon wrzuciłem do torby razem z pamiętnikiem i nie oglądając się za siebie wyszedłem z pokoju. Mam nadzieję, że już nigdy tu nie wrócę.
Spojrzałem na zegarek była 16:50 a więc Shinsou niedługo powinien być. Skierowałem się do kuchni zgarnąłem jabłko ze stołu, zajadając się soczystym owocem usiadłem na krześle zaczynając sznurować ulubione czerwone buty. Może mój ojciec to dziany facet i mogę mieć co chwilę nowe ubrania ale do tych butów mam sentyment, kupiłem je na pierwszym wspólnym wypadzie na miasto z Shinsou. Chłopak pomagał mi je wybierać i bardzo mu się podobały mi zresztą też. Westchnąłem uśmiechając się do tych szczęśliwych wspomnień z których wyrwał mnie dźwięk przekręcanego klucza w zamku. Podniosłem lekko nieobecny wzrok a moje szmaragdowe oczy spotkały się z zaspanym obliczeń mojego przyjaciela. Mimowolnie na twarzy pojawił mi się uśmiech.
- Już jesteś?- wstałem zarzucając sobie torbę przez ramię i podszedłem do fioletowowłosego.
- Tak. Już wszystko gotowe. Rzeczy są w samochodzie tak samo jak gitara.- odpowiedział masując spięty kark. Złapał mnie za rękę i wyprowadził z domu. Już bez słowa udaliśmy się w kierunku czarnego samochodu.
Zapiąłem pasy i opadłem na siedzenie. Mój przyjaciel bacznie mi się przyglądał a jego mina mówiła " Jesteś pewien?". Obdarzyłem go szczerym szerokim uśmiechem i nakazałem ruszyć, jeśli teraz się zawaham już nigdy nie podejmę kolejnej próby.
****
- Tutaj masz adres oraz dokumenty.- podał mi teczkę. Byliśmy aktualnie na parkingu jednej z większych galerii w okolicy.
Ścisnąłem nerwowo papiery przygryzając wargę. Czy dam sobie radę? Już sam nie wiem, mam mętlik w głowie. Tak dawno to planowałem ale teraz, teraz się boję a co jeśli plan nie wypali? Jeśli całą moja nadzieja umrze szybciej niż zdąży się przerodzić w rzeczywistość? Potrząsnąłem energicznie głową odganiając negatywne myśli i spojrzałem na Shinsou który przyglądał mi się w ciszy.
- A więc widzimy się pod tym adresem za dwa dni.- uśmiechnąłem się i przytuliłem przyjaciela po czym zabierając swoje rzeczy wysiadłem z pojazdu kierując się do małego, nie wyróżniającego się samochodu który stał niedaleko.
****
Pov Shinsou.
Ta łatwiejsza część planu już za mną. Izuku dostał wszystko co potrzebne i ruszył. Teraz ja muszę wykonać swoją pracę która wcale nie będzie przyjemnością. Nie chciałem obarczać przyjaciela niemiłymi szczegółami, tyle ile wie musi mu wystarczyć. Na początku bardzo chciał wiedzieć jak zatuszuje nasze zniknięcie ale kiedy zbywałem go za każdym razem powoli mi odpuszczał.
CZYTASZ
B͓̽y͓̽ć͓̽ ͓̽O͓̽m͓̽e͓̽g͓̽ą͓̽ [BakuxDeku]✓
أدب الهواةIzuku jest synem jednego z największych Bossów Mafii w kraju. Na jego nieszczęście urodził się jako męska omega co jest niewyobrażalną hańba w jego rodzinie. Od najmłodszych lat ukrywany przed światem, przedstawiany jako kobieta ma już dość traktowa...