Pov Bakugou.
Błądziłem dłońmi po jego nagim ciele, nie mogą nacieszyć się tym widokiem, przez moją matkę myślałem, że zaprzepaściłem szansę na udany wyjazd ale widok rozpalonego Izuku nagradzał mi wszystko.
Przejechałem językiem po jego szyi lekko ją podgryzając a jedną ręką pieściłem jego nabrzmiałego sutka, zielony mruczał coraz głośniej wyginając się z rozkoszy. Po chwili dłoń zastąpiłem ustami i językiem, powędrowałem z pieszczotami wzdłuż piersi przez brzuch kończąc na całowaniu wewnętrznej strony uda. Rozchyliłem jego nogi aby mieć lepszy dostęp i napotkałem sterczącego, dużego członka chłopaka uśmiechnąłem się pod nosem, zawsze zadziwia mnie jego wielkość ale uwielbiam jego rozmiar, jest dla mnie idealny.
Wziąłem go do ręki powoli pocierając aby przyzwyczaić go do mojego dotyku, językiem robiłem małe kółeczka na jego czubku po czym pochłonąłem go prawie całego czym zszokowałem chłopaka bo wygiął się niekontrolowane i głośno jęknął.
- Kocham twoje jęki poczas sprawiania ci przyjemności.- mruknąłem zadziornie i wróciłem do przerwanej czynności.
- Ah K-Kacchan....
Jego głos działa na mnie jak narkotyk, chcę więcej i więcej, zrobię wszystko aby dostać to co chcę a teraz chce posiąść Izuku w całości.
Poruszałem głową w górę i dół a jeden palec powoli włożyłem w jego mokrą, ciepłą dziurkę. O mój Boże jak ja to uwielbiam, kiedy jest taki mokry i gotowy. Nie czekając za długo dołożyłem kolejny i kolejny palec przyspieszając pracę ustami a kiedy prawie szczytował zaprzestałem pieszczot, o co to nie, nie pozwolę mu na tak szybkie spełnienie.
Odwróciłem go na brzuch i pociągnąłem za biodra tak aby był wypięty do mnie po czym włożyłem w jego wrażliwe miejsce język zaczynając nim poruszać a dłoń zacisnąłem na penisie młodszego, czułem jak pod moim dotykiem twardnieje jeszcze bardziej i pulsuje chcą więcej i więcej.
Zacisnąłem mocniej powieki starając się powstrzymać przed swoją brutalniejszą stroną, nie chcę go skrzywdzić wchodząc w niego teraz a mam na to cholerną ochotę wiem, że dobre rozciągnięcie to podstawa więc język zastąpiłem palcami.
Przyciągnąłem go bardziej do siebie całując jego szyję na zmianę liżąc i przygryzając. O matko jaki on jest mokry, jego soki aż kapią na pościel, zaśmiałem się pod nosem bo sprzątaczki będą miały dużo pracy rano coś tak czuję.
Izuku głośno sapał i jęczał co mnie nakręcało, oj kurwa i to jeszcze jak. Nie mogę już wytrzymać bo dojdę od samego zadowalania go a tego nie chcę, nie teraz kiedy zgodził się na pełny sex.
Wyjąłem z niego palce co spotkało się z pomrukiem niezadowolenia.
- Spokojnie skarbie za chwilę dostaniesz coś o wiele lepszego.- szepnąłem mu do ucha przygryzając jego płatek. Nakierowałem swojego penisa na jego wejście, natarłem go tymi cudownymi sokami i powoli wprowadzałem do środka.
CZYTASZ
B͓̽y͓̽ć͓̽ ͓̽O͓̽m͓̽e͓̽g͓̽ą͓̽ [BakuxDeku]✓
FanfictionIzuku jest synem jednego z największych Bossów Mafii w kraju. Na jego nieszczęście urodził się jako męska omega co jest niewyobrażalną hańba w jego rodzinie. Od najmłodszych lat ukrywany przed światem, przedstawiany jako kobieta ma już dość traktowa...