"Życie"

530 20 14
                                    

Już wiedziałam że kompletnie nie ma sensu kochać Gaviego bo miał o wiele lepszą dziewczynę

-O k*rwa jadę bo telefonu zapomniałam-skłamałam

-Wika ty ten telefon przecież masz..-odezwał się Pedri bo trzymałam go w ręce

-Eee eee picie w aucie zostawiłam-wybiegłam a za mną Aurora

Czułam jak łzy mi popłynąły po policzkach

-K*rwaa!-Wydarłam się

Miałam serdecznie dość bo życie zamiast mi pomagać to mi się pierdoliło

Niedawno Kłótnia z Tatą mama która się wk*rwiła że odebrał ktoś inny a teraz Gavi

A szczęście miałam takie że miałam zajebistą Przyjaciółke i Brata

-Wikaa stój!-odezwała się Aurora

Przetarłam szybko łzy i się zatrzymałam

-Co?-zapytałam

-Co się dzieje?!-Zapytała

-Nic..-odrzekłam i poszłam do auta po picie

-Wikaa nie pij tego!!-powiedziała zła Aurora

-Po co się o mnie martwicie jestem tylko j*baną idiotką która wszystkim wadzi!-odrzekłam i poszłam do auta

-Wikaa Nie Prawda!-odezwała się

-Prawda-powiedziałam

-Mam iść po Pedriego i Frankiego?-zapytała

-A idź se po nich-odezwałam się

-Mam iść po Gaviego i powiedzieć mu?-zapytała i tu mnie zmurowało

-Nie błagam-odpowiedziałam

-O a teraz się boisz haha-powiedziała

Po tym poszłam spowrotem do wszystkich wyglądałam na smutną

-Ojejku biedna płakała-podeszła do mnie Oliwia

-Nie nie płakałam-Walnąłam o boisko i się szybko podniosłam

-Ale ty agresywna jesteś-powiedziała i się odsunąła

-Serio?!-odezwałam się

-Takie jak ty powinny nie żyć albo być gdzieś indziej-odezwała się

-Aha bo raz na jakiś czas się wk*rwie i jest problem-wszyscy popatrzyli na mnie

-Problem to ty dziecko masz do mnie i radzę ci do mnie nie chybać-powiedziała uśmiechnięta

Wszyscy widzieli że byłam już mega wkurwiona i maleńka chwila i miałaby problem ogromny

-Odpuszczę wiesz-opuściłam ręce

-Bo się mnie boisz dzi*ko-powiedziała

-Ona się Ciebie nie boi to ty się boisz jej-odezwała się Aurora Frankie i Pedro

-Zamknij cię się debile nie pytam was o zdanie-powiedziała

-Debilką k*rwa jesteś ty!-odpowiedziałam i już źle to wróżyło

-Wikaa uspokój się-odezwał się Gavi

-Jak taka odważna to chodź na solo-powiedziała uśmiechnięta

-Solo to ci szmato Zara na łubie zrobię jak jeszcze raz ich obrazisz-odrzekłam

-Boisz się-zapytała

-Ja nigdy tylko wiem że u Ciebie to by się mogło źle skończyć a ja skończe w bardzo dobrym stanie-uśmichnąłam się

-Jesteś sama nikt cię z tąd nie potrzebuje-odezwała się

-Ty próbujesz mnie sprowokować-odezwałam się

Pov Pablo:

Nie wiem co jej się stało nie do poznania

-Chcemy wam coś z moim skarbem powiedzieć-odezwała się Oliwia

-No słucham-odrzekłam

-Jesteśmy razem-pocałowało go

Pov Wika:

Czułam się jakby serce mi pękło na milion kawałeczków

-Jesteś z nim dla pieniędzy prawda-odezwałam się

-Nie-odpowiedziała

Każdy patrzył na mnie zamiast gratulować
To wyszłam wkurwiona bardzo

Bo wiedziałam że ona leci na pieniądze widać to po niej
Ale byłam przyjaciółką Gaviego więc wsparcie ode mnie miał wziełam i napisałam  mu Gratulacje

Nie dostałam żadnej odpowiedzi zabolało mnie to bardzo ale to była moja winna
Było późno moja głowa już poprostu nie mogła tak jak ja
Pedro pojechał do kolegi miała wpaść Aurora ale coś jej wypadło byłam sama

A Oliwia miała rację zostałam sama nikt mnie nie potrzebował

Weszłam na Instagrama
Była relacja Gaviego
Z ciekawości weszłam a tam tylko jego i Oliwi ręka jak się trzymają relacja była akurat wrzucona 20 sekund temu

Po chwili zadzwoniła do mnie Aurora z pytaniem czy widziałam relacje a jak tak to jak się czuje

Powiedziałam że widziałam i że się zajebiście czuje a w rzeczywistości było inaczej

Aurora powiedziała że zaraz będzie powiedziałam że nie musi żeby odpoczęła ale się oczywiście kochana uparła  bo jakby inaczej

Byłam jej za to bardzo wdzięczna chociaż moje zachowanie czasem nie było dobre zakryłam rany założyłam czarny dres nawet dobrze wyglądałam

Udawałam że było wszystko dobrze
Wpuściłam ją do domu
I zaczęliśmy rozmowę oczywiście pytała czy się dobrze czuje czy nic nie biorę i czy sobie krzywdy nie robie

Okłamałam ją nie mogłam jej powiedzieć prawdy bo bym się zapadła pod ziemię i by musiała przyjść na mój pogrzeb

A wtedy to nie wiem jakby to się skończyło więc poszłam zaparzyć herbaty

Gdy ją zaparzyłam poszłam do Aurury z herbatą i włączyłyśmy film była 00:00 Aurury już nie było dziwiłam się że ona chciała mnie jeszcze znać po moim takim zachowaniu

Ale naprawdę Kochałam Gaviego..

Ale trudno niech będzie szczęśliwy pomimo że nie lubię Oliwii

---------------------------------------------------------
Kochani ja was bardzo ale to bardzo przepraszam że nic nie wystawiałam
I przepraszam że krótki rozdział
I przepraszam za błedy

Jakim Cudem Ja | Pablo GaviraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz