Następnego dnia jak wstałam psychicznie czułam się okropnie
Nie miałam ochoty na nic
Gavi spał a ja na niego patrzyłam
Po jakimś czasie Gavi wstał-Kocham cię-powiedział i ucałował mnie w czoło
-Ja ciebie też-powiedziałam
Ogarnąłam się pojechaliśmy na trening ale Pedriego na treningu nie było
-Co ci Wika?-zapytałm wszyscy
-Nie ważne..-powiedziałam
-Jak ona zawsze ma tyle energii a dziś co-Powiedział Frankie
-zostawcie ją ona się dziś najlepiej nie czuję-Powiedział Gavi
Po chwili sobie pojechałam na plaże i tam był ten chłopak który się ostatnio dziwnie patrzył
-Ładnie tu prawda-powiedział
Nie odpowiedziałam mu nic
-Przepraszam za wtedy-powiedział
-Jeśli chodzi o tą plaże to jest śliczna-powiedziałam patrząc na morze
Po chwili ten chłopak mnie całował i próbowałam go odsunąć
Pov Gavi:
Jak wszedłem na plaże odjeło mi mowę Wika całowała się z tym chłopakiem który ostatnio się dziwnie na nią patrzyłPojechałem do domu akurat byli tam chłopcy i po jakimś czasie przyszła Wika ale zanim przyszła zaproponowałem chłopakom klub
Pov Wika:
-Hej..-powiedziałam
-Hej siostrzyczko-powiedział Pedri
Przywitałam się z każdym ale Gavi się do mnie nawet nie odezwał
Poszłam do pokoju po chwili przyszedł Pedri
-Przepraszam wtedy za to w klubie i rozumiem dlaczego mi walnąłaś i zrobiłem to raczej przez alkohol..-powiedział brat a ja odrazu podbiegłam i się przytuliłam
-Przepraszam cię ty tak nie reagowałeś na Gaviego jeszcze muszę się z Aurorą spotkać-powiedziałam
-Siostrzyczko ty się prawie zawsze denerwujesz o pierdoły i nie panujesz nad sobą przyzwyczaiłem się do tego-brat mnie ucałował w czubek głowy
-Dziękuje że jesteś-powiedziałam
-Nie masz za co i dziś idziemy do klubu-odrzekł Pedri
Pojechałam do Aurory z jej ulubioną kawą zapukałam do drzwi i po chwili otworzyła
-mogę wejść?..-zapytałam
-Tak,jasne-przyjaciółka przepuściła mnie w drzwiach
-To dla ciebie i bardzo ale to bardzo cię przepraszam za ostatnią wiadomość nie wiem czy chcesz się dalej przyjaźnić ale wiem że nigdy bym sobie nie wybaczyła że cię nie przeprosiłam-powiedziałam i podałam jej kawę
-Wika rozumiem i oczywiście że chce się przyjaźnić-Aurora mnie przytuliła i się uśmiechnąła
-Stara jedziemy na shopping do Galerii na wieczór żeby coś fajnego założyć-powiedziałam
-Ej a jak ty przyjechałaś przecież ci prawko zabrali-powiedziała
-Stara na bocznych nie stoją-odrzekłam
-Czym przyjechałaś byle nie diabłem-odrzekła
-Masz szczęście bo Cuprą-powiedziałam
Pojechałyśmy do galerii i kupiłyśmy jakieś fajne ciuchy na wieczór
CZYTASZ
Jakim Cudem Ja | Pablo Gavira
Romantizm18 letnia Wiktoria wyjechała do Barcelony bo jej tata został trenerem poznała tam super przyjaciela a po jakimś czasie pokłóciła się z Ojcem