☼
Obudziłam się z mocnym bólem głowy i brzucha. Sięgnęłam po telefon, żeby sprawdzić godzinę. 03:24 No to sobie pospałam.
Starałam się ponieść chociaż do pozycji siedzącej, ale na nic.
Ponownie sięgnęłam po telefon i zadzwoniłam do Milana. Nie odebrał. Potem do Miley i Liama. Też nie odebrali. No co się dziwić jest środek nocy. Czego ja oczekiwałam. Ostatnią deską ratunku był David. Ojca nie chciałam teraz widzieć na oczy, mimo, że to tylko artykuł i jeszcze nie wiadomo czy aktualny nie czuje takiej potrzeby.
Wybrałam numer.
Pierwszy sygnał.. Nic.
Drugi sygnał.. Nic.
Trzeci sygnał.. Nic.
Już miałam się rozłączać kiedy za czwartym sygnałem odebrał telefon.
- Halo, David? - Zapytałam.
- Eee.. kim jesteś? - Usłyszałam. Tylko że to nie był głos Davida tylko jakiejś laski.
- Jest David?
- Jest śpi a co chcesz i kim ty w ogóle jesteś? - Zapytała dziewczyna lekko oburzona.
- Katie? - Usłyszałam w tle cichy głos chłopaka. - Z kim rozmawiasz?
- Jakaś laska do ciebie zadzwoniła.
- Jaka?
- A ja wiem, nie znam.
- Daj. - Powiedział i jak się domyślam przejął telefon. - Halo?
- David?
- Mel? Czemu dzwonisz w środku nocy?
- Boli mnie głowa i brzuch i nie mogę się podnieść.
- Nie ma nikogo w domu?
- Nie wiem nikt nie odbierał - Odparłam szczerze.
- Dobra czekaj zaraz będę.
I się rozłączył.
*POV David*
Po to rozłączeniu się z siostrą wstałem z łóżka i zacząłem zbierać rzeczy.
- Co robisz? - Zapytała zdziwiona Katie.
- Zbieram rzeczy, nie widać?
- Myślałam, że coś dla ciebie znaczę.
Wziąłem głęboki wdech i odwróciłem się do dziewczyny.
- Znamy się od kilku godzin to po pierwsze, a po drugie uprzedzałem cię, że nic z tego nie będzie przed tym jak w klubie rzuciłaś mi się na szyję, a potem skończyliśmy w łóżku.
- Aha czyli wolisz jakąś lafiryndę i mnie zostawisz?
- Nie jest lafiryndą to po pierwsze, a po drugie jak już mówiłem nic by z tego i tak nie było.
CZYTASZ
Ostatnia nadzieja
Fiksi RemajaHej, jestem Melanie wraz z moim rodzeństwem po śmierci naszej matki przeprowadziliśmy się do ojca. Po przeprowadzce poznałam dużo cudownych osób, ale też tych mniej.. Jednym z nich jest pewien chłopak przez którego moje życie diametralnie się zmieni...