Rozdział 38

22.8K 611 1.6K
                                    

link do playlisty:
https://open.spotify.com/playlist/6xVLNUXVOzfWurrEVjmCJy?si=15F3DJkLTeaBbhtMAW2c9A&dd=1

— Oglądamy? — zapytał Brandon, chowając nerwowo telefon do kieszeni.

— Wiesz co...źle się czuję. Chyba się położę. — powiedziałam, próbując zignorować ukłucie w klatce piersiowej.

Chciałam zapytać się go dlaczego mnie okłamuje. Że widziałam w jaki sposób zareagował na tę wiadomość. Ale z jakiegoś powodu wolałam udawać, że wszystko jest okej. Zignorować fakt, że kłamał mi prosto w oczy.

Wood zmarszczył brwi, uważnie mi się przyglądając.

— Wszystko w porządku? Jesteś jakaś dziwna. — powiedział, a ja miałam ochotę zaśmiać mu się w twarz.

— Powiedziałam ci przecież, że źle się czuję. — oznajmiłam ostro.

Chłopak uniósł w szoku brwi na mój nagły wybuch. Odwróciłam wzrok i zagryzłam wewnętrzną stronę policzka.

— Chodzi o tę wiadomość, tak? — zapytał, a ja się nie odezwałam.

Brandon ukucnął przede mną i złapał delikatnie za moją twarz, zmuszając mnie, abym na niego spojrzała. Zacisnęłam szczękę, a on uśmiechnął się, co tylko mnie podirytowało.

— Nie musisz być zazdrosna, kochanie. Nie znam tej dziewczyny. — oznajmił z rozbawieniem.

Kolejne kłamstwo.

— Chcę się położyć, Brandon. Zobaczymy się jutro. — powiedziałam, nawet na niego nie patrząc.

Czarnooki przejechał językiem po swoich górnych zębach, a następnie pokiwał głową i wstał na równe nogi.

Spojrzał na mnie ostatni raz i bez słowa opuścił mój pokój. Przymknęłam oczy, a następnie przetarłam dłońmi twarz.

Usłyszałam trzaśnięcie drzwi na dole, co oznaczało, że Wood już wyszedł. Zacisnęłam szczękę i niewiele myśląc chwyciłam za swojego laptopa.

Ułożyłam się wygodnie na łóżku i weszłam na Instagrama. Wpisałam w wyszukiwarkę „Olivia Forest" i już po chwili wyskoczyły mi dwa konta o tym samym imieniu i nazwisku.

Moje serce przyspieszyło z nerwów, gdy nacisnęłam na pierwszy profil. Brak profilowego i zero postów. Przełknęłam ślinę i nacisnęłam na ikonkę drugiego konta. Josh i Allison ją obserwowali. To musiała być ona.

Momentalnie poczułam jak zazdrość i smutek zalewają moje ciało. Olivia Forest była piękna. Miała długie blond włosy, nieskazitelną cerę i idealny uśmiech. Wyglądała jak pieprzona modelka.

Zaczęłam przeglądać jej każde zdjęcie. Zjechałam aż do poprzedniego roku i zmarszczyłam brwi, gdy na jednym z nich rozpoznałam Allison. Obie miały wystawiony język i pokazywały środkowy palec do aparatu. Zmarszczyłam brwi i zjechałam jeszcze niżej.

I przysięgam, że moje serce się zatrzymało, gdy natrafiłam na wspólne zdjęcie Brandona i Olivii. Brunet miał przerzuconą rękę przez jej ramię, a ona patrzyła na niego swoimi niebieskimi oczami, uśmiechając się szeroko. Wyglądali jakby byli ze sobą blisko.

Nie znał jej, huh?

Momentalnie poczułam łzy zbierające się w kącikach moich oczu. Twierdził, że jej nie zna, a na jej profilu znajdowało się ich wspólne zdjęcie.

On naprawdę mnie okłamał.

Zamknęłam laptopa i przymknęłam oczy, z których zaczęły wydobywać się łzy. Wplotłam dłonie we włosy, czując jakby ktoś rozerwał mnie od środka.

Losing ControlOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz