Kolacja

2.5K 78 6
                                    

Dojechaliśmy dalej się śmiejąc z obrażonego Dylana
-Z czego się śmiejecie? - spytała Hailie z uśmiechem
-Bo rozmawialiśmy w aucie i Dylano powiedział żebym nie rozmawiała z chłopakami jak pójdziemy do szkoły to ja powiedziałam że spokojnie nie zadaję się z debilami a później jeszcze dodałam a nie w sumie zadaje się z jednym a Dyluś spytał kto to Shane starał się nie zaśmiać a Tony mu powiedział że chodzi o niego i wszyscy się śmiali poza oczywiście Dylanem - powiedziałam i wszyscy poza owym Dylanem i Vincent zaczęli się śmiać ale jednak Vince uniósł kąciki ust do góry.
-Możemy skończyć ten temat proszę? - zapytał Dylan
-Dobrze jak tak grzecznie prosisz - powiedziałam chichocząc weszłyśmy do restauracji doszliśmy do stolika i zajęliśmy miejsca siedziałam koło mnie siedziała Hailie koło niej Will koło niego Dylan, Vince obok Vincent Shane a koło niego siedzę ja.Chłopaki zaczęli rozmawiać, żartować ja i Hailie też rozmawiałyśmy ale ciszej i po rosyjsku aby nikt nie rozumiał o czym gadamy. ( Nie będę pisać po rosyjsku bo nie ma sensu pisać na dwa języki będę po prostu pisać kiedy mówią po polsku a kiedy nie ~aut.)
-Nie, uwierz nigdy nie bądź z dilerami to są świry i chorzy psychicznie ludzie - popatrzyłam na menu
-A może - powiedziała przyciągając ostatnią literkę
-Nie - powiedziałam stanowczo
-No niech ci będzie - zaśmiała się
-Serio będziesz unikać chłopaków z debilizmem? - zapytała
-Będę i chciałabym żebyś ty również to robiła a jak już to przychodziła do mnie z tym to ja to tego chłopaka sprawdzę czy jest okej i czy przypadkiem to nie diler - odpowiedziałam jej patrząc na nią.
-Okej - uśmiechnęła się ją również
-W jakim języku wy mówicie dziewczyny? - Tony
-Nie interesuj się - powiedziałam równo z Hailie Vince na mnie popatrzył ale nic nie powiedział
-Harper,Hailie mam do was pytanie - Vincent
kiwnełam głową żeby kontynuował
-Kim chciałybyście zostać,no bardziej kieruje te pytanie do Harper bo ona jest bliżej końca roku ale chciałbym wiedzieć u ciebie Hailie - oznajmił ciekawe pytanie
-Ja chce zostać prawnikiem albo lekarzem - wow bardzo poważne zawody wszyscy wyszczeżyli oczy ja poklepałam siostrę po ramieniu i się uśmiechnęłam
-A ty? - zapytał Shane
-Nie myślałam o tym zbyt dużo ale od zawsze chciałam pójść w kierunku psychologa lub pedagoga - odpowiedziałam nie patrząc na nich Hailiea położyła głowę na moje ramię a ja na jej głowę
-Wow obie wybrałyście bardzo poważne kierunki studiów - powiedział Will
-Wiemy - powiedziałyśmy równo później to rozmawialiśmy już o pierdołach.

~~~~~~~~~~~~~~~~

Przepraszam że taki marny i krótki rozdział ale mam drobne problemy i nie mam za bardzo pomysłów. Przepraszam <3

Rodzina Monet: Bliźniaczki&lt;3 &quot;KOREKTA&quot;Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz