Rodzina Monet: Bliźniaczki<3 "KOREKTA"

Sekret

-Hailie a jaki ty masz sekret? - spytał Willi
- Jak na razie to nie mam żadnych sekretów -skłamała i chyba Vince to zauważył bo się na nią popatrzył zmieniłam pozycję siedziałam teraz na boku
nogi miałam poza fotelem bo mi wystawały i położyłam głowę na rękach.
-M-miałam kiedyś a-anoreksję a teraz czuję że chyba mi w-wróciła - powiedziała Hailie nie patrząc na nich nadeszła moja kolej skąd wiem? Z tąd że wszyscy się na mnie patrzyli poza Vincentem spuściłam wzrok zamknęłam na chwilę oczy i znowu je otworzyłam nie chciałam o tym mówić ale muszę skoro Hailie dała radę to ja też dam.
-Zostałam zgwałcona - powiedziałam na jednym wdechu
-Co!? Kto to był!? - ryknął Dylan wow on się martwi
-Harper kto to był? - spytał Will
-Nie wiem... Szłam w parku jakiś koleś mnie pociągnął i zgwałcił - nie patrzyłam na nich chciałam się do kogoś przytulić jak na zawołanie tak jakby Will słyszał moje myśli przytulił mnie byłam zszokowana na początku się spiełam ale później również się do niego przytuliłam
-Ej a my? - powiedział obużony Shane zaśmiałam się pokazałam ręką żeby też się dołączył do przytulasa a po chwili wszyscy się dołączyli wtedy zrozumiałam że to są moi bracia i że chyba zaczynam im powoli ufać.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Dzisiaj trochę krótszy rozdział bo źle się czuje i nie mam siły ale dla was postanowiłam napisać jeszcze jeden <3