Zawał

1.8K 69 15
                                    

Niezaponijcie o gwiazdce
Miłego czytania

-Słuhajcie Harper miała operację - odezwał się Will
-A przeżyła? - zapytałam nie odezwał się
-Will czy Perii przeżyła!? - miałam znów łzy w oczach

-Ona przeżyła ale jest w śpiączce za pare dni powinna się obudzić - odpowiedział a ja poczułam ulgę
-Możemy przyjechać? - zapytał Tony
-Nie dzisiaj już nie niech Hailie pójdzie spać - odpowiedział
-Okej - powiedziałam i wstałam poszłam do pokoju i zasnęłam odrazu gdy tylko się położyłam

Pov.Shane

Ta mała mnie kiedyś do zawału doprowadzi
Jeszcze jej nie ma w sali Vince wyszedł bo lekarz chciał z nim porozmawiać. Po paru minutach Perii już tu leżała siedziałem koło łóżka ręce miała schowane po chwili przyszedł Vince
-Vince co się stało? - zapytał Will
-Harper się cięła - powiedział wprost a mnie zatkało jak chyba wszystkich
-Ma świeże rany? - oby nie
-Nie, nie są świeże - uff dobrze że są stare.
Po tym rozmawialiśmy na wszystkie tematy a później poszliśmy spać. Dzień później przyjechali Tony i Hailie. Ta druga cały czas siedziała razem ze mną przy siostrze.

Pov.Harper
Czy słyszałam wszystko? Owszem słyszałam ale nie mogłam nic powiedzieć ani oczu otworzyć to nie jest fajne uczucie.
Poczułam że ktoś dotyka moją rękę to była Hailie wszędzie rozpoznam ten dotyk
-Harper błagam cię otwórz oczy bo jeśli tego nie zrobisz to cię walnę. - powiedziała a mi się chciało śmiać i co najlepsze naprawdę to zrobiłam nie stąd nie stowąd wybuchnęłam śmiechem chwyciłam siostrę za rękę i zaczęłam nią walić w łóżko
-Możesz pomarzyć kochana - powiedziałam zachrypniętym głosem
-Da mi się ktoś napić?
- A tak, proszę - Shane podał mi wodę
-Ah od razu lepiej - westchnęłam Hailie się zaśmiała rozejrzałam się po sali a w niej był Will,Dylan,Tony,Shane i Hailie.
-Bardzo dziwne było twoje przebudzenie - zauważył Dylan
-Wiem - zgodziłam się z tym chwilę pogadaliśmy nagle zagadał do mnie Shane
-Harper - szepnął
-Wiem że tniesz
-A ja wiem że ty o tym wiesz, słyszałam - powiedziałam również szeptem
-Powiesz czemu to robiłaś?
-Robiłam to gdy nie dawałam rady albo gdy przypominałam sobie co zrobił mi tamten facet - wyjaśniłam
-Oh... Ale już tego nie robisz?
-Nie - zaprzeczyłam bo ostatni raz kiedy to zrobiłam to w drugi dzień pobytu w rezydencji Monetów.
-To dobrze - uśmiechnął się ją również i tak minął cały dzień na siedzeniu rozmawianiu i śmianiu się po jakimś czasie przyszedł Vince chwilę rozmawiałam z nim o 20 poszłam spać bo byłam zmęczona i rana dawała o sobie znać.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
__Kanashimi__ błagam nie płacz 🥺🥺
Możliwe że będzie dzisiaj rozdział ale gdzieś pod wieczór. Miłego dnia kochani<3

Rodzina Monet: Bliźniaczki&lt;3 &quot;KOREKTA&quot;Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz