Rozdział 33: Masowe morderstwo

170 13 5
                                    

Siedziba drużyny w Oseonie

- Jesteśmy w trakcie ważnej misji!- Krzyknął Endeavor.- Drobne incydenty powinniście zostawić lokalnym bohaterom!- Wyjaśniał wyraźnie zirytowany swojemu synowi który stał na przeciw niego Bakugo podpierał ścianę a Misaki siedziała na kanapie owijając warkocz w okół swojego palca.

- Bohaterowie pomagają ludziom w potrzebie, tak?- Tłumaczył się Shoto.

- Poza tym nie ma "Drobnych" incydentów. Tak nas uczono.- Wtrąciła się Misaki.

- Nie jest wam nawet przykro!?- Krzyknął numer jeden, a Bakugo prychnął pod nosem.- Co z Deku ?- Zapytał już spokojniej.

- Ruszył w pościg za wspólnikiem złodziei, ale nie dobiera telefonów.

- Może mu się rozładował? Albo nie ma zasięgu i się zgubił?- Zaproponowała dwie możliwości.

- Jasna cholera! Mimo że jesteście na stażu nie powinienem was tu zabierać!- Bulwersował się dalej bohater, gdy telefon Shoto nagle zaczął dzwonić.

- Midoryia, dorwałeś go?- Zapytał chłopak a Misaki wstała z kanapy podchodząc do niego bliżej by usłyszeć co powie zielono włosy.

- Nagle zaatakowała nas policja!- Oznajmił szybko Izuku, a Hanede przeszły ciarki.

- Co? Dlaczego ?

- A bo ja wiem? Bez ostrzeżenia zaczęli strzelać. Gdy zaczęliśmy uciekać zostaliśmy zaatakowani przez złoczyńcę.- Dziewczyna zabrała telefon chłopaka który nie protestował.

- Izuku tu Misaki. Przede wszystkim musisz się uspokoić i opowiedzieć wszytko po kolei.- Oznajmiła włączając tryb głośno mówiący.

- Goniłem dzieciaka który uciekł z walizką, gdy go dopadłem okazało się że w walizce nie ma żadnych klejnotów i....

- Endeavor!- Krzyknęła blond włosa bohaterka która weszła do pokoju otwierając drzwi z hukiem.- Musisz to zobaczyć!- Zabrała pilot ze stolika włączając od razu telewizję.

- Powtarzamy. Według funkcjonariuszy terrorystą odpowiedzialnym za morderstwo dwunastu osób jest Japoński bohater Deku, czyli tak naprawdę Izuku Midoriya. Został za nim wydany list gończy.- Misaki słuchała i nie wierzyła całe jej ciało zesztywniało, to nie było możliwe Deku by komara nie zabił a gdzie tu mówić o ludziach. Przecież to masowe morderstwo.

- Halo!? Todoroki, Hanade odezwijcie się!- Chłopak delikatnie zabrał telefon z dłoni dziewczyny.

- Midoriya naprawdę to zrobiłeś?

- Nie mam pojęcia o czym mówisz.

- Jesteś poszukiwany za masowe morderstwo.- Wyjaśnił mu chłopak.

- Co ja? Poszukiwany?- Powiedział po chwili ciszy w słuchawce.

- Izuku nie panikuj. Dowiemy się o co naprawdę chodzi.- Oznajmiła zdenerowana Misaki.

- Musisz stamtąd uciekać. Namierzą cię GPS-em. Wyłącz telefon i wyjmij z niego baterię.- Dodał Todoroki, ale chłopak już nic nie odpowiedział połączenie zostało przerwane, gdy zaczął dzwonić telefon dziewczyny.- To Midoriya?- Zapytał gdy ta wyjęła komórkę to znów Hawks od razu rozłączyła.

- Nie. Koleżanka z klasy pewnie oglądała wiadomości.- Schowała telefon spowrotem by zwrócić się w stronę numeru jeden.- Endeavor jeśli mogę zasugerować jakie kolwiek działanie w tej sprawie. Uważam że powinniśmy udać się do komendy głównej. Rzucając tak poważnymi oskarżeniami muszą dysponować twardymi dowodami.

- Najpierw muszę się skontaktować w tej sprawie z dowódcą grupy zadaniowej, zaraz potem ruszam na komendę.

- Proszę pozwolić mi iść.

- Nie Misaki. Wasza trójka ma zostać tutaj w razie gdyby przyszły jakieś pilne informacje w tej sprawie, w między czasie uzupełnijcie raport z dzisiejszej akcji.

- Zrozumiałam.- Odpowiedziała krótko kłaniając się, a bohater numer jeden wyszedł z pokoju razem z kobietą która przyszła ich poinformować i całej sytuacji.

- Misaki, musimy coś zrobić.- Zaczął Todoroki.

- Jedyne co teraz musimy to siedzieć i czekać. Tak jak rozkazał twój ojciec. Jesteśmy tylko stażystami.

- Ty nawet nie jesteś stażystką!- Krzyknął do niej Bakugo, gdy jej telefon zaczął wibrować kilkukrotnie, wyjęła go ignorując chłopaka to były SMS-y od Keigo. Co się tam u was odwala. Mam nadzieję że nie masz z tym nic wspólnego. Martwię się. Jeśli dalej będziesz mnie ignorować zadzwonię do Endeavor'a. Misaki tylko westchnęła wyciszając powiadomienia.

- Idę wypełnić raport.- Powiedziała wychodząc z pokoju.

- Nie ignoruj mnie wiedźmo!

Bogini (Hawks×Reader)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz