*1*

2K 44 28
                                    

Na potrzebe książki musialam skasowac dwójkę dzieci

-Melusia siostrzyczko kochana tata nam każe wstawac bo nie dlugo jedziemy- do pokoju wszedł moj brat bliźniak

- Diego wypierdalaj z mojego pokoju dobrze ci radze- powiedziałam nie odkrywając glowy od poduszki

-Jezu ja chce byc miłym starszym bratem a ty mi sie tak odplacasz

-jesteś starszy o 9 mintu i 30 sekund wiec sie zamkinij

-Dobra nie marudz tylko wstawaj bo mama jest wkurzona bo trener taty potanowil dzis wbic na sniadanie a jeszcze tak z dupy o czternastej przyjedzie cala druzyna tatusia

-PIERDOLISZ ?!

-Nie. Lecimy z nimi jednym samolotem a i bedzie jeszcze corka xaviego taka ladna blondyna. -wyszedl

Wzięłam ubrania z szafy i poszłam do łazienki. Ogarnełm sie i ubarałam bialy top i szare dresy.

Zeszałam na dół i zobaczyłam ze moj kochany brat juz podrywa hiszpankę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zeszałam na dół i zobaczyłam ze moj kochany brat juz podrywa hiszpankę.
Tata cos tam gadał z nowym trenerem a mama wykładała naczynia do zmywarki.

Spojrzałam na godzine. 13:30 japierdole.

Od jakiegos czasu w domu nie mówimy po polsku tylko po hiszpańsku zeby nam sie jezyki nie mieszały.

-Diego kochany bracie kiedy tata kazal mnie obudzić- usidałam obok bruneta

-Yyy jakieś trzy godziny temu - poprawił sowoje wlosy

-Masz szczęście ze jesteś moim ubionym starszym bratem

Blondynka zasmiala sie z naszych rozmów.

-Milagro - przedstawiła sie

-Manuela - usmiechnełam sie a drzwi do domu otworzyly sie i do mojego domu weszli pilkarze. Troche ich rozpoznalam.

Ter stegen, chirstensen, torres, pedri, dembele, pablo torre i inni. Pojawił sie tez jakis taki ktorego nie kojazyłam. Wyglądał dosc młodo.

-Strssujesz sie ?- spytal Diego

-Troche- odpowiedziałam

-Wez nie ma czego chodz podejdziemy do pedriego tak stoi z jakism takim młodym - wstalismy i ruszyliśmy w ich strone

-Siema ty jestes pedri ?- spytal mój brat

-Tak. A wy to pewnie dzieci lewego

-Tak. Jestem Diego a to moja siotra - pokazal na mnie -Przedstaw sie - szepna

-Co?Jak ? A. Manula

-Pablo- powiedział chlopak naprzeciwko mnie i sie usmiechnął

Dlugo z nimi gadalismy. To znaczy diego gadal ja i pablo gapilsmy na siebie przez calą wymiane zdań Diega i pedra.

Fue difícil, cariño|Pablo Gavi Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz