Załóżmy ze jest w 7 miesiącu ciąży
Pablo zawiózł mnie do domu a sam wrócił do siebie.
-Cześć kochanie. Jak po padaniu?- spytała mama
-Dobrze. Mały jest zdrowy- usiadłam obok niej na kanapie
-Czyki jednak syn. Mówiłam Robert sprzątasz przez tydzień.
-I jak? -pobiegł Diego przy czym siw prawie wyjebal
-Dobrze
-Pytam czy masz syna czy córkę
-Syna
-Kurwa
-Diego miałeś nie przeklinać tak duzo
-Przecież nie przeklinam
-Ja ide do siebie
-Jak coś to dzwoń!-krzyknął kiedy byłam na schodach
-Tak wiem znam numer do Pabla na pamięć- krzyknęłam
-CHUJ CI W DUPE
-NIE PRZEKLINAJ PRZY MOIM DZIECKU
-MAŁY GAVIRA SIE JESZCZE NIE URODZIŁ
-ALE TO WSZYSTKO SLYSZY
-Dzieci nie krzyczcie jak chcecie porozmawiać to nie tak głośno.
Weszłam do pokoju i spojrzałam na swoje prace. Od początku ciąży nie miałam ołówka w ręku.
Zaczęłam rysować. Nie wiedziałam co ale rysowałam. Zapomniałam jak bardzo to kocham i jakie to jest odstresowujące.
-Ałł- poczułam lekki ból- chyba czas sie położyć co mały?
Wziełam słuchawki na uszne i zalozyłam je na brzuch. Przeczytałam gdzies że to uspokaja dziecko. Włączyłam eminema i niech słucha a ja ide spac.
Kiedy wstałam był 24 i poszłam do łazienki. Wtedy odeszły mi wody i poczułam ból w podbrzuszu.
-MAMO - krzyczałam biorąc telefon i wybierając numer Pabla.
Do łazienki wbiegli rodzice a ja ze łzami w oczach rozmawiałam z Pablem.
-Pablo przyjeżdżaj tu szybko masz dwie minuty
-Co sie dzieje? Już jadę
-Dziecko ci sie na świat śpieszy
-DAJ MI Mi MINUTE- rozłączył sie
-Czekamy na pabla?,-spytał tata a do łazienki wszedł mój jakże niesamowity brat
-To juz?!- krzyczał
-Zamknij mordę i idz po moją torbe jest obok szafki- pobiegł do pokoju
-Która?- krzyknął
-WsZystkie
Przyjechał Pablo i pomógł mi sie zabrać. Byliśmy w połowie drogi
-PABLO JA NIE WYTRZYMAM DLUZEJ
- TRZY MINUTY MAX SŁONECZKO DACIE RADE
Skip time
Zaczął sie poród na szczęście juz na sali. Ściskałam dłoń pabla ale on chyba bał sie bardziej niz ja.-Słońce damy rade pamiętaj ze cie kocham najbardziej na świecie. Teraz jest odpowiedni moment na to żebyś wykrzyczala do mnie najgorsze rzezy okej?
-KURWA PABLO ZAMKINIJ PIZDE BO CIE TAK PIERDOLNE ZE TYLKO TO ZE MIE BĘDĘ MOGŁA CHODZIĆ CIĘ URATUJE
CZYTASZ
Fue difícil, cariño|Pablo Gavi
Teen FictionManuela Lewandowska 16-letnia córka sławnego polskiego piłkarza wraz z rodziną przerowadzają się do Barcelony ponieważ Robert zmienił klub. Dziewczyna nie sądzila że kiedykolwiek tak szybko znajdzie przyajciół którym może zaufać a szczególnie jednem...