Obudziłam sie wtulona w Pabla pod drzewem na klifie. Nigdy sie tak nie wyspałam jak teraz w ramionach mojego chłopaka.
Po chwili obudził sie tez on. Miał na sobie tylko koszulkę a ja jego bluze.
-Cześć skarbie- pocałował mnie w czoło
-Hej słońce
-Odprowadze Cię do domu. Mam trening za chwile. Potem obiecuję ze się Tobą zajmę
-Tylko...
-Tak wiem Przecież - poniósł mnie
-Kocham cie Pablo- przytuliłam go
-Ja Ciebie też myszko
Całą drogę szliśmy w ciszy ale nie tej takiej nie komfortowej. Zlapałam go za rękę.
Stanęliśmy pod moim domem
-Musisz już isc?-Muszę. Chcesz żebym był wyprostowany i umięśniony ?
-No tak ale
-Nie ma żadnego ale słońce ja lecę na trening a ty do domu prześpij sie w normalnym łóżku
-No dobrze. To pa
-Paa
Weszłam do domu z wielkim uśmiechem na twarzy.
- Gdzie tu byłaś całą noc?- podszedł do mnie tata i sprawdził czy nic mi nie jest
-Z pablem na klifie
-W KOŃCU- ucieszył sie i natychmiast podszedł do mnie Diego
-I co bedzie maly pabluś?
-Oby nie- powiedziałam równo z tatą
-Dobra dzieci ja jadę na trening. Mama musiała jechać do Polski- tata wyszedl a ja położyłam się na kanapę.
-I jak Było?
-Super. Dawno sie tak nie wyspałm jak z nim
-Mówiłem że się pogodzicie i będziecie sobie wpychać języki do ust
-Ty Milagro coś innego do ust wpychałeś
-Weź sie ogarnij. Się tak bronisz tą Milą jak tobie nic nie zrobiła
-Mi nie ale tobie a i owszem.
-Przestań już. Idz zrób cos do jedzenia
-Może być spaghetti?
-Tak- chłopak włączył sobie jakiś film a ja zrobiłam jedzenie
-Masz -postawiłam mu talerz przed nosem - o której się konczy kończy sie trening taty?
-Od teraz bedzie za jakiąś godzine- powiedzial z pelnymi ustami
-Idę na górę
Poszłam do pokoju i zaczęłam rysować. Po półtorej godziny i usłyszałam Diego
-MELA KTOŚ DO CIEBIE PRZYSZEDŁ
-IDE
Zeszłam na dół i zobaczyłam Pabla z wielkim bukietem róż.
-Wszystkiego najlepszego z okazji spóźnionych urodzin - dał mi kwiaty i małe pudełeczko
-Ja tez coś dla Ciebie mam. Miałam dac ci to na urodziny Ale cóż
-Kto pierwszy?
-Ty pablo
Otworzył wieczko i kiedy zobaczyl zawartość upuścił je i mnie przytulił.
-Naprawde?Pokiwałam głową.
-Co suw stało?-spytał Diego-Sam zobacz- pablo podniósł pudełko i dał mojemu bratu
-O KURWA
CZYTASZ
Fue difícil, cariño|Pablo Gavi
Roman pour AdolescentsManuela Lewandowska 16-letnia córka sławnego polskiego piłkarza wraz z rodziną przerowadzają się do Barcelony ponieważ Robert zmienił klub. Dziewczyna nie sądzila że kiedykolwiek tak szybko znajdzie przyajciół którym może zaufać a szczególnie jednem...