po omacku

19 0 0
                                    

28.08.2023r.

po omacku

nie pamiętam ani numeru klatki ani mieszkania, w którym bywałam

wiem tylko, że nie była pierwszą z brzegu, wyżej niż na parterze i po lewej stronie, więc musiało mieć numer 4 lub 7

zabrakło mi jednak odwagi, by spróbować z każdą

zgubiłam się sprawdzając je nie pokoleli

i głupio błąkać się bez końca od drzwi do drzwi sprawiając innym problemy

kiedy już bliżej północy niż wieczoru, dobija godzina

więc w ulewie wróciłam do siebie

dumna, że w ogóle się odważyłam

w życiu, ile razy jeszcze razy będę mieć szansę szukać kogoś tak bardzo po omacku?

ile razy otworzy mi ktoś dobry czy ugości delikatnym słowem?

czułam się jakbym skakała na głęboką wodę

i wiem, że nie żałuję

jestem spokojniejsza i szczęśliwsza

a przede wszystkim wolna

wiedząc, że nie można się bać próbować i robić rzeczy, do których popycha nas w duchu

trzeba umieć poruszać się nawet z opaską na oczach

tym bardziej, kiedy wiemy, że wraz z nią spadnie zasłona strachu i niespełnionych marzeń

że po drugiej stronie czeka upragniona nagroda

Szeptające serceOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz