16.04.2023r.
DOM
Jak kocham, to na zabój
Jak żyje, to na pełnej
Jak pracuje, to w transie
Jak śpię, to wiekiJak dotykam wody, to topię się w niej nienasycona
Jak mam plan, to nic nie może mnie powstrzymać
Proszę, traktuj mnie dobrzeAngażuję się zbyt szybko
Czuję za bardzo
Widzę zbyt wiele
Myślę bez ustanku
Mówię wylewnie, gdy rozsadza mnie od środkaOd zawsze staram się być ostoją trzeźwości i spokoju
Wychodzi mi to całkiem dobrze
Taka będę przy tłumie i w każdej stresowej sytuacjiJeśli jesteś blisko
To zrozum, że wewnątrz jestem huraganem
Potrzebuję momentu, gdy będziesz moim oparciem
Bezpiecznym i stalowym dębemStanowić słodki domek
Gdzie mogę stać się bezbronnym dzieckiem
Zapomnieć, że świat i ludzie to potwory straszneNie bądź potworem
Chcę Cię kochać
I nawet nie wiesz jak cudownie jest, kiedy kocham
Ale dowiesz się, kiedy tylko otworzysz ramionaWtedy to ja, stanę się Twoim domem
I żadne z nas już nie będzie tęsknić
Bo możemy liczyć na siebie

CZYTASZ
Szeptające serce
PoésieListy i wiersze, które nigdy nie dotrą do adresatów, a które musiałam wypuścić w świat, aby się nie udusić.