Dwie szyby i kilometry dla mnie niezliczone
Dla ciebie same niewiadome
Przykro spoglądam na słowa już wypuszczone
Wciąż nie pojmuję, jak mogłeś odesłać mi tak uprzejmePogrążam się w chaosie
I zaufanych szeptach
Licząc, że jednak będą nietrafione
Ale nigdzie nie zaprzeczasz
Nigdzie się już nie odzywasz
Pozostawiając mnie w niemym krzyku moich myśliCzym zgrzeszyłam Boże, że nie zasłużyłam?
Dlaczego znów posłałeś mnie w tę głuchą stronę?
CZYTASZ
Szeptające serce
PoetryListy i wiersze, które nigdy nie dotrą do adresatów, a które musiałam wypuścić w świat, aby się nie udusić.