Rozdział 3

877 45 24
                                    

Wszyscy troje staliśmy praktycznie nieruchomo, czekając aż generał przyswoi sobie wszystkie informacje, jakie przekazał mu Ghost.
Po jego minie było widać, że jest niesamowicie zdenerwowany i zapewne chciał nas wszystkich wywalić.
Niestety nie mógł sobie na to pozwolić bo pocisk nadal nie został odnaleziony i zabezpieczony.

- Czyli znowu jesteśmy w czarnej dupie - warknął po długiej ciszy i przetarł nerwowo twarz dłonią.

- Nie do końca, sir - odpowiedział Ghost.

Wszyscy na niego spojrzeliśmy, nie do końca wiedząc, na jaki genialny plan nagle wpadł.

- Wiem gdzie przebywa ich grupa i mogę się tam dostać, sir - powiedział.

- Niby gdzie przebywa i niby jak chcesz się tam dostać? Napewno pilnują jej lepiej niż tego bunkra - odparł generał.

- Jeszcze sami o tym nie wiedzą ale to mnie szukają.

Nie rozumiałam z ich rozmowy kompletnie nic. Spojrzałam na Dimitriego i zauważyłam, że jest zdenerwowany bo dosyć mocno zaciskał szczękę.

- To Ty ją zabiłeś? - zapytał generał.

- Tak, sir.

Wtedy zaczęłam łączyć wszystkie fakty i nagle zrozumiałam o co w tym wszystkim chodziło. Przypomniałam sobie jak Dimitriv mówił o mojej poprzedniczce i o tym jak Ghost zabił ją za zdradę.
Arab który mnie zaatakował wspomniał o jakiejś Fatimie i o tym, że chce się zemścić.
Zatem chodziło o to, że ta cała Fatima należała do grupy terrorystów i teraz oni chcą ją pomścić i dlatego zdobyli pocisk dalekiego zasięgu.

Tylko co chcą wysadzić..?

Po ciele przeszedł mi dreszcz gdy zdałam sobie sprawę w co chcą uderzyć.
W bazę z której chcę wykraść dokumenty.
Nie mogłam pozwolić na to, żeby ją zniszczyli przed wykonaniem mojego zadania.

- Ja mogę to zrobić - odezwałam się nagle. Nie przemyślałam tego do końca ale już nie było odwrotu.
Poczułam na sobie ich spojrzenia.

- Co? - zapytał generał, mierząc mnie ostrym niczym sztylet spojrzeniem.

- Mogę się dostać do ich bazy niezauważona. Jestem w tym bardzo dobra, sir.

Nie patrzyłam na Ghosta bo wiedziałam, że właśnie w tym momencie zabija mnie wzrokiem.

- Masz jaja dziewczyno, żeby tak poprostu wtrącać się w plan Ghosta i to jeszcze w jego obecności - zaśmiał się generał.

Bardzo się pilnowałam, żeby tylko nie patrzeć mu w te jego przerażające oczy, patrzące spod maski. Wiedziałam, że to było głupie ale nie mogłam pozwolić, żeby moje plany nie wypaliły.
Jeśli nie wykradłabym tych dokumentów dla klienta to z pewnością zostałabym zabita przez członków Cieni.
Ucieczka i ukrycie się nawet w najbardziej odległym zakątku świata też nie na wiele by się zdało.
Przed tą grupą nic ani nikt się nie ukryje.

- Dobrze - powiedział generał. - Zgadzam się ale tylko dlatego, żeby Cię wkurwić Ghost. Wprowadź ten swój genialny plan jak najszybciej dziewczyno.

- Tak jest, sir - odparłam i skierowałam się w stronę wyjścia z namiotu ale zatrzymały mnie słowa Ghosta.

- Zaraz, chwila. Z całym szacunkiem generale ale jej plan nie ma prawa się udać.

- Jeśli się nie uda to ją zabiją i przyślą nam jej głowę - odparł zupełnie spokojnie generał i ruchem ręki kazał nam wyjść.

Jego słowa były niezwykle pobudzające i motywujące. Odrazu poczułam się lepiej.

Wroga Miłość Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz