– Jesteś z siebie zadowolona? – zapytał z irytacją Antoni, podczas gdy Melinda przechadzała się nerwowym krokiem po gabinecie.
– A ty? Nie mogłeś mnie uprzedzić, że przyjedziecie? – mruknęła.
– Pierwszy zadałem pytanie – rzucił cierpko.
Odetchnął głęboko, a potem dodał:
– Źle zrobiliśmy, ukrywając prawdę. Od początku mówiłem, że to fatalny pomysł. To było do przewidzenia, że w końcu się dowie.
– O nie, Antoni! Nie będziemy się tak bawić! Sugerujesz teraz, że ty jesteś ten mądry, a ja to ta zła i głupia? – zapytała wzburzona.
– Nic ci nie sugeruję, Mel, ale jak znam Amandę...
– Znasz Amandę? – prychnęła. – Chyba się zapominasz! To moja córka, a nie twoja! Nikt nie zna jej lepiej ode mnie!
– Tak, znam Amandę. A wiesz dlaczego? – zniżył głos do szeptu. – Spędziłem z nią więcej czasu przez ostatnie trzy lata niż ty przez całe swoje życie. Byłem też obecny wcześniej i dbałem, żeby nie umarła z głodu, kiedy ty bawiłaś się tutaj w partyzantkę. Już dawno temu dokonałaś wyboru, Melindo i nie było nim zdobycie tytułu „Matki Roku". Wściekasz się, bo dobrze o tym wiesz.
Kobieta zadrżała, ale nic nie powiedziała. Zamiast tego oparła się o biurko i zalała łzami. Antoni warknął, podszedł do niej i przygarnął ją do siebie. Oparł jej głowę na swojej piersi i westchnął ciężko.
– No już, Mel. Przepraszam. Przesadziłem – szeptał, głaszcząc ją po plecach.
– Masz... rację... – wyszlochała. – Jestem fatalną matką.
– Mel, nie płacz – wyrzucił z siebie z frustracją. – Wcale nie jesteś fatalną matką.
– I zazdroszczę ci, że zbudowałeś z Amandą taką więź. Trwalszą od mojej. – Pociągnęła nosem.
– Chodźmy jej poszukać. Wytłumaczmy jej na spokojnie, co się stało – zaproponował łagodnie.
– Na pewno jest u siebie. – Melinda wciągnęła drżący oddech i otarła oczy wierzchem dłoni.
– Nie byłbym tego taki pewien – mruknął Antoni i ruszył w kierunku drzwi. – Obstawiałbym raczej, że poszła się rozejrzeć i zasięgnąć języka w mieście.
Chwycił za klamkę, zanim jednak na nią nacisnął odwrócił się przez ramię i powiedział:
– Zanim zapomnę, mam prośbę, jeśli zauważysz, że Amanda korzysta z czarów daj mi znać.
Melinda spojrzała na niego zdziwiona.
– Dostała szlaban – wyjaśnił lakonicznie.
– Za co? – wykrztusiła.
– Nie dotrzymała słowa, okłamała mnie, spóźniła się na obiad... – wyliczał. – Nie rozumiem, co cię tak bawi, Mel.
– To ostatnie – parsknęła.
– To poważna sprawa, Amanda zaczęła się umawiać na randki! – Spojrzał na siostrę spode łba. – A ten chłopak ani trochę mi się nie podoba.
– Nie tobie ma się podobać, tylko jej – odparła ze śmiechem Melinda. – Czyli rozumiem, że to przeważyło szalę i stąd taka surowa kara? Zakaz magii? Serio? Co następne? Zakaz oddychania? Litości, Antoni! To czarownica!
– Zirytowała mnie – przyznał po chwili wahania. – Ale nie zamierzam się z tego wycofać.
– Oczywiście. – Uśmiechnęła się wyrozumiale Melinda. – A ja nie zamierzam się wtrącać.
– To dobrze – mruknął.
– Ja też mam prośbę, Antoni – dodała nieśmiało.
– Słucham? – Zmarszczył brwi.
– Nie podważam twoich metod wychowawczych, ale proszę, zachowuj się racjonalnie. To nastolatka. Jeszcze nie raz doprowadzi cię do szału. Nie daj się sprowokować. Jedyną pewną rzeczą, jaką uważam za pewniak w tym życiu to twoje opanowanie. Zawsze cię za to podziwiałam.
– Daj spokój, Mel, bo się zarumienię – prychnął Antoni i przepuścił ją w drzwiach.
– Wiem, że się martwisz. W końcu Amanda jest w tym samym wieku, co ja, kiedy – urwała i potrząsnęła głową. – Nie, ona jest mądrzejsza ode mnie.
– Wolę dmuchać na zimne. – Wzruszył ramionami mężczyzna. – Póki mieszka pod moim dachem, nie chcę słyszeć o żadnych randkach, a jeśli już koniecznie musi na nie chodzić, to niech przynajmniej przestrzega zasad, które wspólnie ustaliliśmy.
– Porozmawiam z nią – obiecała.
Wspięli się po schodach i pokonali kilka korytarzy, aż w końcu dotarli do komnaty zajmowanej przez Amandę.
– Chwila prawdy – mruknął ponuro Antoni i zapukał do drzwi.
CZYTASZ
Tajemnica rodu Emeraldów. Amanda. Tom 1. Część 2
Fantasy⚠️Drodzy! Książka przechodzi generalny remont. Jeśli zdecydujecie się czytać ją w tym momencie i znajdziecie jakieś błędy, koniecznie napiszcie w komentarzu! Bardzo mi pomożecie! 😊⚠️ Kontynuacja książki pt. "Tajemnica rodu Emeraldów. Amanda. Tom 1...