Byłam w klubie z przyjaciółka siedzieliśmy przy barze śmialimy się ale coś nie grało od samego początku czułam na sobie spojrzenia kilka osób moji ochroniarze było koło mnie ale i tak sie bałam. Wstałam z krzesła i poszlismy z Anią tańczyć byłam niską brunetka, zielone oczy szerokie biodra duże uda .Ania moje przeciwieństwie wysoka blądynka niebieskie oczy chuda bardzo wręcz. Podszedł do mnie mój ochroniarz powiedział że musimy już iść.
-Dla czego?-zapytałam ale odpowiedzi nie uzyskałam jak zawsze usłyszeliśmy szczelanje byliśmy trochę stawione ochroniarze wzięli nas na rence pobiegliśmy do wyjścia .Ania siadla koło mnie jechaliśmy bardzo szybko kochałam tak jeździć miałam to po ojcu mówili mi tak moji dziadkowie dużo mi o nim mówili ale ja nie chciałam tego słuchać on mnie chciał odal mnie.
-Karolina kocham cie bardzo jesteś moją psiapsi -smialismy się a moji ludzie uśmiechali się popaczyli się na siebie
Już nie badzie tacy poważni -powiedzala Ania do nichJuż spokojnie zaraz będziemy u panienki w domu-Dojechaliśmy -a pani Koleżankę zawieziemy do domu
Yhy -tylko to udało mi się wydusić aż zasnęliśmy oboje wzięli mnie na rence a daleko to odpłynęłam już na dobre
* * * * *
Obudziłam się z bólem głowy podniosłam soe do siadu drzwi się odwozylu .Mój dziadek sie zasamila a mi nie było do śmiechu za bardzo .
Dziadku proszę masz coś na bol głowy-wyjąkałam i poleciałam na lozki
-dziadku proszę.Choc na Dul słonko dam ci cos -wstałam ledwo dziadek się śmiał najlepiej a ja cierpiwalam z bólu głowy-babcia krzykla
Moje słonko kochane wstało choc na śniadanko-poszlam do niej wzięłam z miski małego pomidorka -rączki przysobie zaraz będziecie jedli
Tu Taj mam leki na bol głowy-podał mi dziadek i od razu szklankę wody
Dziękuję a pamiętacie ze jutro mam 17 urodziny ?-zapytałam grzecznie babcia w tej chwili dala kanapki z szynką serem żółtym i pomidorki moje ukochane .Dała też moja ulubioną
sałatkę Sok pomaracznowu i jabłkowy.Słonko jutro jedziemy do restauracji na twoje urodziny -jak zwykle knajpa a ja chce iść na do kolego na imprezę i do przyjaciół-stało się coś ?
Bo ja był chciała iść na imprezę do znajomych-zamilkli - wiem że nie mogę na urodziny...
Karoliny wiesz ze na urodziny miałaś nigdzie nie wychodzi wiesz ze babcia jest chora i sie o Cibie martwia twoje imprezy to nie są najlepsze .A twoji znajomi -moja babcia jest hora na nowotwór cierpi jest bardzo blada lekarze dają jej jeszcze 2 miesiące ale ja wiem ze jeszcze chwila a moje babcia z nami nie będzie
Dobrze zostanę z wami i przepraszam - jedliśmy w ciszy śniadanie aż ludze mojego dziadka w biegli do kuchni
Witam moja kochana rodzinke -Borys to mój ulubiony ochroniarz dziadka był koło niego Paweł i Wiktor ich też bardzo lubiłam-Moja Karolinka dawno sie nie Widzieliśmy podeszłam do nich paczylismy się na siebie .Aż wybuchlsmy śmiechem na całego
Dawno was nie widziałam-przytulilismy sie wrzyscy - jecie z nami śniadanie -zapytałam grzecznie choc wrzyscy popaczylis sie na mnie -o co wam chodzi -zapytałam tym razem już nie tak grzecznie .
Jesteś dziś bardzo grzeczna stało się coś?
Dobrze się czujesz?-pytali o mnie byli słodcy jak zawszeWrzystko dobrze po prostu cały czas będę miła do wieczora-zaśmiali się
Nie uda Ci się mała-wiedział co zaraz powiem.
Hahaha i co uda się-mówił Paweł
-Jeszcze się przekonacie -powiedziałam wstalm od stołu wzięłam kanapkę chciałam iść ale ktoś mnie chycił za rękę
Zjedz coś napij sie wiemy że wczoraj wypiłas dużo , Siadaj i Jedz mała.
Przepraszam że jest coś nie dokładnie
To moja 1 książka mam na dzieje że
wam się spodoba .A jak pisze coś źle piszcie mi uwagi a ja to może przyjmę miłego czytania .🥰❤
(Wiem że pierwszy rozdział nie jest idealny ale myślę że kolejne już są 😉)
CZYTASZ
Serce mafiozy(ZAKOŃCZONE)
RomanceKaroliny mama umarła przy jej porodzie od tamtej chwili zajmowali sie nią dziadek i babcia jej ojcec nie mógł pogodzić się z śmiercią żony jego synowie nie chcieli odawac swojej siostry ale ojciec jako szef Włoskiej mafi nie znal sprzedziwu i robił...