32 ROZDZIAŁ-Sasza...

38 3 2
                                    

Pov Massimo

Wiedziałem gdzie Karolina jechała w aucie miała nadajnik.Bylem pod domem mojej teścowej I teścia matka mojej zmarłej żony nie wiedziała o mafi miała chore serce ale dziś może dowie .Moji synowie pojechali już na lotnisko miałem jechać z nimi ale z Karolina beż niej się nie ruszę jeszcze dziś pojedzie z nami do domu. Byłem z Sasza i ojcem weszliśmy było słychać śmiechy. Anka zbladła a Kaska nie wiedziała co się dzieje .

Babciu ic odpocząć ja z nimi porozmawiam...

Nie ona też z nami porozmaiwa -rzekłem siadłem na fotelu Sasza również A mój ojcec koło nas tylko na kanpie .-Gdzie jest Karolina ?

Anka wiedziała i Kaska też Anka nie zdradziła jeszcze Karoliny.Obiecałem Jaśkowi że nie skrzywdzę mu rodziny ale czasami ja musze bronić mojej mojej córki.

Nic ci nie powiem -powiedziała Anka paczac się na mnie. Usmiechnołem się wyciagnołem broń polozylem ja na stole-Schwaj ja proszę-nie chcala że by Jej Babcia się dowiedziała .

Jeśli mi powiesz ...

Porozmawiamy na osobności-pokiwałem głową za zgodę odprowadzała Kasię do osobnego pokoju .

Gdzie jest Karolina ?-paczylismy się na nią.

Nie wiem -wstałem zrobila dwa kroki w tył

Zła odpowiec mów albo Kasia ...

Karolina pojechała z dziadkiem do domu po rzeczy i ...-zamilkła

Mów!-krzyklem popaczyła się na mnie

Karolina mu wrzytsko odpowiedział i tyle -do domu ktoś weszedl .Moja córka Jasiek paczyl się na mojego ojca Karolina na mnie i na Saszę. Anka stała ale odeszła do fotel .

Co tu robisz Gdzie jest babcia-zapytala Anie .

Q pokoju-pobiegla tan martwiła sie o nią bardzo siedziała i paczyla się w jedno miejscem podszedł do nas Jakiek .

Co tu robisz Massimo ?-paczylem się na niego Nic się nie zmienił .

Przyjechałeś po córkę.-rzekłem popaczył się na Anie poszla do Karoliny .

Od kiedy Karolina zaczela wkraczać to twojego świata są tylko problemy .-wiedziałem o tym ale muszę o nią zadbać jak ojciec o córkę. Przyszła do nas Karolina stanęła koło Dziadka .

Dimitri stał koło mnie paczyl się na Karoline a ona nie umiała na niego spojrzeć.

Karolina możemy porozmaiwac -zapytał mój ojciec popaczyla się na niego .

Nie mam Ci nic do powiedzenia a szczególnie tobie -powoedziala paczac się na mnie .

Powiesz mi wrzytsko albo ...

Albo co ?-Karolina sie mnie nie bała nie miała czego kochałem ja bo to moje dzecki i nigdy bym jej nie zrobił.

Karolina dziś wracamy do Włoch I ty z nami tam sobie wrzytsko wysłanimy

Ja tobie nie muszę nic wyjaśniać. -mówiła paczac soe na mnie musiałem o nią walczyć Saszę chciał musiałem to zrobić że by była bezpieczna może byłem bossem ale Szwecja zna moje sekrety dotyczące mafi nie mogłem pozwolić że by one się wydały Karolina by wtedy nigdy nie mogła być z Sasza a ja stracił bym córkę.

Dla czego taka jesteś uparta !?-podniósł ton Sasza .Sasza był nie sierpliwy do zawsze .

Może dla tego że mój własny ojcec I dziadek odali mnie tobie jak przedmiot a ty się jeszcze kurwa pytasz czemu a wiesz czemu usunęłam ciążę bo nie chcialm dziecka wychowywać z obcym mi członkiem a i tak bym rodziła dzecki chore i lub martwe a ty się jeszcze czemu tak jestem to ty mnie zostawiłeś!-krzyczała łzy jej spływały odeszła od nas trzęsła drzwiami wyszła z domu. Poszłem za nią .Odpaliłam papierosa chciała zaciągnąć się papierosem ale jej go wziołem .Zucilem na ziemię i rozdeptałem.

Czego chcesz ?

Karolina proszę cię wysłuchaj mnie-Pokiwała głową na zgodę odetchnnołem .-Sasza cie nie zdradzał nie ma żadnej Anastazji musieliśmy ci to tak powiedzieć że byś uwierzyła.

Ale telefon odebrała jakaś kobieta a Sasza był koło niej i coś mówił-płakała oczy miała czerwone od łez ..

To wrzytsko było tak ustalone że byś nic nie podejrzewała ...

Ale co ...Jak kto ..Dla czego ?-mówiła ledow przez łzy.

Dla tego że Szewcja zaczęła się postać w nasze sprawy tak było lepiej że by cie chronić...-zasamila się przez łzy.

Tak było lepiej przychodziłam z rąk do rąk jak przedmiot byłam na papierze że muszę dać potomka Saszy a ty mi mówisz że to tylko przykrywka .-odeszła odemnie .

Pov Sasza

Oglądałem Karoline i Massimo jak rozmawiają Karolina całą się trzesla chycila się auta nie mogla stać. Krzyczeli na siebie.

Okłamywales mnie przez ten cały jebany czas ?! Byłam u Oussamh zadzwoniłam do niego to się pieprzył z kimś-musiałem sie napić.

Masz wódkę?-zapytałem poszedł do kuchni wziol 3 szklani nalał Dla mnie Dla sibie i Dimitrija .Wypiliśmy od razu.

Pov Karolina

Nogi mialm jak z waty głową mnie zaczęła bolec przez łzy

Kochałam Saszę Dla czego mi tego nie powiedziałeś?!-było słychać krzyki w domu .

Bo się bałem jak zaragujesz .A i Sasza wie że spałaś z Zeusme ale on cie kocha -słowa bolały też go Kocham ale jak mogę mu zaufać.

Też go Kocham ale jak mam mu zaufać tobie dziadkowi !?-krzyklam jzu ten ustani raz zakręciło mi się strasznie w głowie runęłam na ziemię Zamknęłam oczy .




Serce mafiozy(ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz