30 ROZDZIAŁ -Przepraszam.

29 2 0
                                    

Pov Karolina

Wstałam rano ubrałam się zrobiłam porana toaletę. Wyszłam z pokoju zobaczyłam Zeusa z butelka wódki podbiegłam do niego .

Zeusie ...-wzięłam mu wódkę z rąk ale on Posadził mnie na sobie .

Nic innego nie chce kruszynko chce tylko ciebie -Nie nawidze cie Zusie

Żegnaj Zusie między nami nigdy nic nie było k nie będzie

Wyszłam z jego domu Jechałam na lotnisko .

Kochana milas zadzwonić.
Wiem przepraszam ...
Co soe dzieje?-Anka zawsze wiedziała gdy coś się działo.
Jadę na lotnisko ...
Czekaj tam na mnie zaraz będę bać koło sklepi z słodyczami
Dobrze .

Czekałam na nią już od 20 minut .Dalej jej nie było.

Wkoncu gdzieś ty była?-zapytałam stała koło mnie .

Kupić dużo słodyczy na lot -uśmiechnęłam się Co ona powiedziała na lot ?!

Lecisz ze mną do Polski ?!-krzyklam ludzie sie na nas popaczyli inni się śmiali a inni uśmiechali.

Tak lecę mam dość matki kupiłam nam bilety bo wiedziałam że pewnie ich jeszcze nie kupiłaś-Pokiwałam na głową na tak po 2 godzinach czekania na samolot mieliśmy już wsiadać. Weszliśmy ma pokład

W Polsce

Byliśmy już w domu w Polsce w mojim domu to nie były Włoch a ni Rosja Dubaj i Gecja mojim domem była Polska .Jechaliśmy teraz do mojego domu gdzie mieszkałam całe życie z dziadkiem i babcią .

Weszliśmy do domu dalej w nim była taka sama atmosfera Anka kochała tu przybywać tak samo jak ja Dziadem przepisał ten dom na mnie. Wbieglam do gabinetu dziadka były tam wrzytskie papiery .Nie było nic a nic ale za obrazem który namalowalam w wieku 8 lat ukazywał dziewczynkę na scenie jak tańczy za obrazem był sejf dziadka do którego tylko on znał niby hasło ale jka też je znałam był to dzień kiedy się urodziłam wpisałam kot były czarna teczka wyjęłam ja z zejfu położyłam na biurku był tam podpis Saszy dziadka i mojego ojca milam 14 lat a oni mnie traktowlai jak przedmiot.

                Papiery

Karolina Comor jest przyszła żoną Saszy sołncewska będzie mu odana .

Oświadcza Massimo Comor Dimitro Comor Riccardo Sołncewska i Sasza Skłodowska.

Pana Karolina musiała dać mu potomka .

Koniec

Własną rodzina mnie sprzedała Saszy ale jak widać on ma inną ale papiery zostały potwierdzone będę Musila dać mu potomka jak skończę 18 lat .Łzy mi leciały jak oszalałs sieglam po telefon wybrałam nuerm do Saszy .

Po co dzwonisz ?-jego głos sparwail mnie o drszecze
Jak mogliście!?-krzyklam do telefonu
O czym mówisz?
Dla czego papiery które znalazłam z gabinecie dziadka w Polsce są wasze podpisy byłam dla ciebie tylko rzeczą że by dała ci potomka a dla ojca tylko rzeczą że by miał większy sojusz -krzyczałam miałam atak paniki.
Karolina uspokój się.
Nie nawidze was dla czego ojcec chce mi to zrobić?!
On cie kocha ...
Gowno prawda wykorzysaliscie mnie jak rzecz jak bym była nikim .Ale coś Ci powiem kochałam cie i dalej cie kocham i nosiłam twoje dziecko nosiłam pod piersią .

Serce mafiozy(ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz