~Rozdział X~

62 6 0
                                    

Rozdział X:
Plan




























  Midoryia, po krótkiej wymianie zdań z Denkim, zszedł na dół, do kuchni.
Nie wiedział, że właśnie było 'zebranie' ligi, więc zdziwił się, gdy zobaczył, że wszyscy członkowie ligi siedzą przy blacie kuchennym, z poważnymi minami.
  Shigaraki właśnie mówił coś, o niedługo przeprowadzanym ataku, lecz jak tylko zobaczył Izuku, zaprzestał mówić i na niego spojrzał wyczekująco.

  Liga, widząc wyczekujące spojrzenie Tomury, skierowane na kogoś przy schodach, zwrócili tam swój wzrok.
  Zielono włosy, po chwili, także przybrał poważniejszy wyraz twarzy i usiadł przy blacie, koło Spinner'a.

  – Dobra, skoro jeszcze nie zacząłem omawiać konkretnego planu ataku, a Midoryia właśnie przyszedł, wytłumaczę wszystko. – Zaczął Shigaraki. – Więc tak, za tydzień, w sobotę, napadamy na galerię, tą w centrum. Toga, ty zajmujesz się zdobywaniem krwi cywilów, jak się natrafi okazja, także bohaterów. Dabi, ty zajmujesz się rozwałką, no wiesz, podpalasz wszystko co popadnie. Twice, Spinner, Midoryia i Magne, wy zajmujecie się okradaniem jubilera, i ogólnie brania wartościowych rzeczy. – Wytłumaczył.

  – Shigaraki, mógłbym się wtrącić? – Zapytał, niegdyś szmaragdowo oki.

– Huh? Dobra..mów. – Udzielił mu głosu, czerwono oki.

– Plan nie jest dopracowany. Spinner i Twice idealnie by się nadali do walki. Toga nie może zbierać krwi przypadkowych cywilów, bo jeśli ich zabije, to gdy się przemieni w nich, będzie wiadome, że to ona, a nie dany cywil. Dabi, moim zdaniem, powinien się zająć ładunkami wybuchowymi, jeżeli takowe posiadamy, wtedy, któreś z nas, mogłoby je rozstawić po całej galerii, a na koniec, gdy będziemy już wracać, bądź uciekać, Dabi podpali ładunki, które wybuchną, niszcząc całą galerię. Ja mogę zająć się zabezpieczeniami galerii, aby alarm się nie włączył, gdy tylko zaatakujemy. Mogę też się zająć kamerami, w końcu chyba nie chcecie, aby już znali nasz wizerunek. Ty, Shigaraki, mógłbyś zająć się ochroną. Gdy bohaterzy się zjawią, mógłbyś rozwalić podłogę, aby nie mieli do nas dostępu. W razie czego, możemy uciekać wyjściem awaryjnym, jeśli się nie uda, Kurogiri będzie musiał stworzyć nam portal, który i tak musiałby zrobić, żebyśmy mogli uciec. Gdy coś pójdzie nie po naszej myśli, musimy mieć hasło, żeby każdy wiedział, że zbliża się konkretne niebezpieczeństwo. Mogę też skonstruować słuchawki douszne, abyśmy mogli się kontaktować. – Zakończył swoją długą wypowiedź.

  – A po co nam niby jakieś  głupie hasło? – Zapytał Dabi.

– Chcesz, żeby ktokolwiek wiedział, kiedy uciekniemy? Żeby bohaterzy mogli się pozbierać najszybciej i pobiec za nami do portalu?

– No..niby nie, ale i tak, nie zdążyli by wbiec do portalu za nami.

– Na akcje idzie cała liga, a przynajmniej większość, co znaczy, że portal będzie musiał być duży, chyba, że Kurogiri będzie zabierał wszystkich po kolei, co i tak zajmie trochę czasu, wystarczająco, aby mogli kogoś złapać. – Midoryia zaczął szeptać, roznosząc swoje rozmyślenia po całym barze. – Przydałoby się też być przygotowanym, nie wiadomo, którzy bohaterzy przyjdą. Pewnie ci z top dziesięć.. All Might, Endeavour, zapewne też Eraserhead i Midnight. Eraserhead będzie wymazywał nam dary... Gdy zwróci na mnie uwagę, nie będzie się przejmował innymi, a nie wie, że nie mam daru, który mógłby wymazać, więc nie będzie się spodziewał, że będę mógł bez niego konkretnie walczyć. Zdecydowanie mogę się nim zająć. Dabi przeciwko Endeavour'owi nie był by za dobry, choć jego płomienie są sporo potężniejsze, od tych Endeavour'a, to za dużo obrażeń mu nie zada. Dobry by był natomiast, przeciwko Hawks'owi, w końcu ma skrzydła, które są pierzaste, czyli można je łatwo podpalić, przez co będzie bezbronny. Shigaraki na obronę także by był idealny, ale też by był dobry, aby walczyć przeciwko Midnight, w końcu, jeżeli tylko udałoby się, aby ją dotknął, stanie się ona popiołem, przez co bohaterzy już nie będą mieli nikogo, kto mógłby uśpić złoczyńców, albo kogokolwiek. Spinner by był dobry do ogólnej walki, ale też nie powinien walczyć przeciwko silniejszemu przeciwnikowi. Twice...także dobry do walki ogólnej, ale nikt nie może mu rozedrzeć maski, jeśli tak się stanie, będzie to duży problem....coś wykombinuje. Magne, też dobra do walki ogólnej, lecz też dobra, aby dużo ukraść, bądź zrobić rozwałkę.. Pozostali członkowie ligi, mogliby ukraść wartościowe rzeczy. – Szeptał coraz więcej i więcej.

  Wszyscy go wysłuchiwali, patrząc na niego zdezorientowanym wzrokiem. Właśnie obmyślał każdy, najmniejszy szczegół, najmniejszą lukę, kiedy przywódca ligi, Shigaraki, tego nie zrobił, ani nawet nie próbował.
  Tak się na niego patrzyli, kiedy zauważyli, że za nim pojawił się jakiś chłopak.

  Zielono włosy wyjął scyzoryk z kieszeni, następnie przykładając go do gardła złoto włosego, nadal szeptając.
  W końcu złoto oki odsunął lekko rękę niższego i go przytulił od tyłu, lekko podgryzając płatek ucha chłopaka, oraz zatrzymując jego ciągłe szepty.

  – H..Hej! Co ty robisz!? – Krzyknął, widocznie sfrustrowany i cały czerwony.

– Przestań tak ciągle szeptać, Izu. – Mruknął Kaminari.

– Tch..idiota. – Warknął Midoryia.

– Co tu się właściwie odwala? – Zapytał Spinner.

– Poznajcie Denki'ego Kaminari'ego, znanego także jako Anomalia, żyjącego w moim łbie, dosłownie od mojego urodzenia. Jest on czasem, dość często, wkurzający i zboczony. – Przedstawił Denki'ego, Midoryia.

– Uh..ciekawe? – Odparł niepewnie, czarnowłosy.

Obsession~(KamiDeku)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz