~Rozdział VII~

71 5 3
                                    

Rozdział VII:
Impreza















  Izuku siedział z ligą w barze, właśnie poznając się ze wszystkimi i przy okazji, niezauważalnie pod blatem, robiąc notatki oraz rysunki osób, które się przedstawiały.

  – Jestem Toga Himiko i mam siedemnaście lat! Mój dar to transformacja! Zależnie od tego, czyjej osoby krew wypije, mogę się zmienić w tę osobę. Wyglądasz bardzo słodko, chciałabym spróbować twojej krwi, Izu-kun~! – Mówiła Toga, cała zarumieniona.

  Zielono włosy zanotował to od razu, przy rysopisie i spojrzał na Dabi'ego, który patrzył mu w zeszyt, widocznie zainteresowany.

  – Piszesz o nas informacje? Na dodatek rysopis też dajesz? Co jest, jesteś szpiegiem, czy jak? – Warknął nieufnie Dabi, wyrywając Izuku, zeszyt z rąk.

– N..Nie! Nie jestem szpiegiem! – Krzyknął pospiesznie młodszy. – Po prostu..od zawsze zbierałem informacje o ludziach, ich darach, i tak dalej.... W tym zeszycie jest wiele informacji, o wielu bohaterach, na przykład All Might'cie, Endeavour'rze, Eraserhead'zie, Midnight, Present'zie Mic'u. Ich słabości, dobre strony, styl walki, przedmioty do walki, zachowania, zwyczaje i różne rzeczy, tego typu.. Przysięgam, że nie jestem szpiegiem, po prostu robię to, co od zawsze robiłem. – Wytłumaczył się, zielonowłosy.

  – Dabi, zerknij na to – nakazał Tomura.

  Czarnowłosy szybko przekartkował zeszyt, w którym były całe strony zapełnione rysunkami bohaterów, oraz ich pełnymi opisami, ze wszystkimi najpotrzebniejszymi informacjami, a nawet i szczegółami, które były mało powszechne.

  – Dzieciak mówi prawdę, to wszystko, to wszystko zapełnione jest notatkami, nawet o kilku złoczyńcach, a nawet też o zwykłych, nic nie znaczących cywilach.... Shigaraki, trafił nam się dzieciak geniusz! – Ekscytował się błękitno oki, co było rzadko widywane, zwłaszcza u niego, bo pomimo daru, którym są niebieskie płomienie, stopniowo jest bardzo chłodny i mniej okazuje emocje.

  Szmaragdowo oki, lekko zawstydzony, odwrócił swój wzrok i dosłyszał, że do baru ktoś wchodzi.
  Jako, że nie wiedział kto to mógł być, a w razie czego problemów nie chciał sprawić ani sobie, ani lidze, wziął najbliższy nóż kuchenny i gdy tylko osoba weszła do baru, rzucił nóż idealnie milimetry przed drzwiami, aby nie trafić osoby, lecz ją przestraszyć.

  Okazało się, że osoba, która weszła do baru, to był Twice, który, jak się okazało, jako jedyny nie był w tamtym momencie obecny, wśród członków ligi, którzy świętowali oficjalne przyjęcie nowego członka.

  – Hej, hej, hej! Spokojnie! To tylko ja, z dostawą alkoholu, tak w razie czego, jakby zabrakło. Zamknij się, nie musisz się tłumaczyć! – Wytłumaczył mężczyzna, po czym się zaczął kłócić ze sobą samym, podchodząc, oraz odstawiając reklamówki z alkoholem na blat baru.

  Kilka godzin później, Dabi, razem z Shigaraki'm, przeglądali nadal zeszyt najmłodszego członka.
Toga i Twice gadali o czymś nieistotnym, powoli odpływając, po wypitej ilości alkoholu, a reszta ligi, oprócz Kurogiri'ego, zgonowali, porozwalani po całym barze, natomiast dymowaty, jak zwykle zresztą, czyścił szklanki.

  Midoryia podszedł powoli do baru, oraz wziął szklankę, w której była mała resztka alkoholu.
Patrząc, czy nikt nie widzi, wypił do końca resztkę i poszedł pozbierać, umierających po alkoholu, pozostałych członków ligi, oraz zabrać ich do ich pokoi.

  Najpierw wziął Togę, która chwilę temu odleciała razem z Twice'm, na pannę młodą, i zaniósł ją do pokoju.
  I tak zanosił wszystkich po kolei do pokoi, aż w końcu bar był pusty, ponieważ Dabi, podczas gdy Izuku odprowadzał innych, wziął Shigaraki'ego do swojego pokoju.

  – Uh..Kurogiri, przeteleportujesz mnie do jakiegoś wolnego pokoju? Chciałbym pójść spać.. – Zapytał grzecznie zielono włosy.

– Oczywiście. – Odparł Kurogiri, lekko kiwając głową, bądź tak się wydawało, ponieważ nie można było zauważyć aż tak bardzo ruchu jego głowy, ponieważ był dymem, następnie przeteleportował Izuku do wolnego pokoju.

  Gdy szmaragdowo oki znalazł się w pokoju, usłyszał ciche sapanie, oraz pojedyncze jęknięcia.
  Wiedział, co ktoś robi, ale nie chciał interweniować ani nic, ponieważ to nie jest jego sprawa.

  Podszedł do łóżka, położył się na nim, oraz starał się zasnąć, lecz przez odgłosy, dochodzące zza ściany, które się nasilały, nie potrafił.
  Odgłosy coraz bardziej się nasilały, więc Midoryia wstał, wziął słuchawki i telefon, które miał w plecaku, który Kurogiri przeteleportował mu do pokoju, i podłączył słuchawki do telefonu, włożył do uszu i włączył sobie muzykę.

  Słuchał muzyki, oraz przeglądał media społecznościowe. Gdy tak scrollował Instagrama, nagle zauważył nowy post, należący do Bakugo Katsuki'ego.
  Na poście było ukazane, jak Katsuki, razem z jego przyjaciółmi znęcają się nad zielonowłosym.
Zdjęcie było zrobione kilka dni temu, jeszcze przed tym, jak chłopak zniknął..
  Izuku przypomniał sobie, jak jeszcze niedawno go bili i poniżali.
  Niskiemu chłopakowi oczy się zaszkliły, a oddech przyspieszył.

Obsession~(KamiDeku)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz