CZYTASZ

Obsession~(KamiDeku)

Fiksi Penggemar

Czternastoletni chłopak, o częstych myślach samobójczych, oraz braku daru.. Chłopiec często przychodzi na dach, lecz nie spada tam z wysokości, a ratuje życia innym osobom. W pewnym momencie, mając dość tego wszystkiego, znowu przychodzi na dac...

#afo #allmight #bakugokatsuki #izukumidoryia #miria #ofa #shigadabi #shigadeku #suicide #togahimiko #villain

~Rozdział XXV~

36 3 0

przez Dazaii_Sann_12

autorstwa @Dazaii_Sann_12

Rozdział XXV:
Sen

Około tygodnia później, Kaminari mógł w końcu wyjść ze 'szpitala', a gdy tylko w barze zastali go wszyscy członkowie ligi, od razu ciepło go powitali, no, prawie wszyscy, ponieważ Death nie było, ponieważ, jak się okazało, ciągle siedział w pokoju, rozmyślając nad czymś głęboko.

Nie mogłem się w nim zakochać, prawda? Chociaż..czemu niby bym nie mógł? Był ze mną praktycznie zawsze, choć go tak w sumie to nie widziałem. Chciałbym być pewny swoich uczuć... Czuję, jak przy nim się rozpalam od środka. Kurwa..chyba serio się zakochałem.... — myślał ciągle, Izuku.

Midoryia wstał z łóżka, po czym przysiadł do komputera i zaczął słuchać muzyki, podczas rysowania do swojego notatnika.

Nagle ktoś zapukał do drzwi, lecz chłopak nie odpowiadał, zatracony w rysowaniu.

– Izuś, otwórz drzwi. – Powiedział złoto włosy, stłumionym przez drzwi, głosem.

Chłopak dalej rysował, nie zwracając uwagi na osobę stojącą za drzwiami.
Był tak zajęty, że nawet nie zauważył, że ktoś mu wszedł do pokoju.
Skapnął się dopiero wtedy, gdy z głowy zostały mu ściągnięte słuchawki.

– Huh? O..Denki. Cześć. – Mruknął cicho.

– No witam. Nie słyszałeś jak pukałem, mam rację? – Złoto włosy położył podbródek na głowie niższego chłopaka, przez co ten lekko się zarumienił.

– N..nie. Nie słyszałem. – Szepnął w odpowiedzi.

Wyższy lekko się zaśmiał, sprawiając, że zielono włosy jeszcze bardziej się zarumienił, a nie chcąc tego pokazać, opuścił głowę w dół.

– Coś się stało, Izuś? – Zapytał troskliwie, Kaminari.

– Nic się nie stało..! – Odparł cicho, Midoryia.

Denki przytulił przyjaciela, po czym go lekko podniósł i położył się z nim na łóżko, otulając go ręką, w pasie.

– D..Denki-!? – Krzyknął lekko zdziwiony, zielono włosy.

– Tak~? – Szepnął Kaminari, wtulając się w chłopaka.

– J..jesteś idiotą, wiesz...? – Warknął na niego, cały czerwony Izuku.

– Wiem to, jak nikt inny.. A teraz chodźmy po prostu spać. – Denki zamknął oczy, odpływając w krainę snu, co po chwili uczynił także leżący przy nim chłopak.