Rozdział XXIV:
OdwzajemnienieIzuku siedział ciągle przy łóżku Denki'ego, odkąd ten się obudził, czekając, aż będzie mógł opuścić dotychczasowe miejsce pobytu, które można także nazwać 'szpitalem', tyle, że dla złoczyńców.
– Zuzu..musisz już iść spać. Wracaj do pokoju. – Powiedział Kaminari.
– Kamiś, a mogę jeszcze zostaaaać? – Zapytał zielono włosy, udając głos dziecka.
– Zuzu, nie. Masz wracać do pokoju, po czym położyć się spać. – Nakazał chłopak.
– Ale noo...proszę~! Denkiś, Kamiś, Kami...Pikachu~! No proszę! – Midoryia zrobił minę zbitego psa, oraz nazywał złoto włosego, przeróżnymi zdrobnieniami.
Złoto oki lekko się zarumienił, po czym rzekł:
– Niech ci będzie... Tylko pięć minut. – Szepnął, widocznie niechętnie.
– Jesteś najlepszy~! – Krzyknął niższy, po czym przytulił mocno przyjaciela.
Ten odwzajemnił gest, rumieniąc się lekko.
Po pewnym czasie, gdy Izuku nie chciał jeszcze wracać do pokoju spać, Denki go wygonił, mówiąc, że chłopak musi się wyspać, na co ten niechętnie opuścił przyjaciela.
CZYTASZ
Obsession~(KamiDeku)
Hayran KurguCzternastoletni chłopak, o częstych myślach samobójczych, oraz braku daru.. Chłopiec często przychodzi na dach, lecz nie spada tam z wysokości, a ratuje życia innym osobom. W pewnym momencie, mając dość tego wszystkiego, znowu przychodzi na dac...