Przypomnienie
( żebyście się nie pomieszali ) w jednym z rozdziałów Lizzy mówiła że jej pierwszym imieniem jest Rita ale ogólnie to po wyprowadzkę korzysta z tego drugiego.
Miłego czytania <3Pov Theo
Odwiozłem Nathana z Aurorą pod klub, po mimo tego że oboje wypiliśmy postanowiliśmy, że jesteśmy w stanie prowadzić.
Gdy pożegnałem się z Nathanem ruszyłem z pod parkingu w stronę domu Liz. Popatrzyłem w lusterko gdy blondynka była podejrzanie za cicho. Na szczęście zobaczyłem że zasnęła.
Zaparkowałem pod mieszkaniem i podeszłem do dziewczyny która nadal spała. Wyjąłem ją z auta i wniosłem ją po schodach. Przed drzwiami dziewczyna nagle uświadomiła sobie że umie chodzić i zaczęła mi sie wyrywać.
Postawiłem ją na ziemi i zapytałem uświadamiając sobie że zapomniałem wsiąść swojej kopi.
-Gdzie masz klucze ?- spojrzałem na nią a ona zaczęła szukać ich w torebce.
-Nie ma- odpowiedziała po chwili
-Jak to kurwa nie ma- podniosłem na nią głos
-Nie krzycz na mnie - powiedziała a ja się uspokoiłem siadając na schodach
-I co teraz ?- zapytałem tak naprawdę sam siebie
-Wejdźmy twoim sposobem, jakimś cudem przecież włamujesz mi się do domu- powiedziała a ja się zaśmiałem.
-Mam klucze - dodałem patrząc na nią
- to o co chodzi z tym oknem które zawsze zostaje otwarte- zapytała
-Taki znak rozpoznawczy-wstałem po chwili- Dobra, jedziemy do mnie rano cię odwiozę- powiedziałem odrazu tego żałując.
Przypomniałem sobie o mojej matce, która pewnie czeka na mnie.
Pewnie chce powiedzieć mi o jej nowym planie zeswatania mnie z jej ulubienicą.Wsiedliśmy do auta a ja spojrzałem na dziewczynę która wpatrywała się w moje ręce. Gdy poczułem się już strasznie nie komfortowo zapytałem.
-Czemu się tak patrzysz?-Zapytałem chcąc jak najszybciej odciągnąć jej uwagę.
-Co ci się stało w ręce?- zapytała zniżając ton.
Przeniosłem wzrok na swoje ręce pokryte tatuażami. Nie rozumiałem o co chodzi dziewczynie, dopiero gdy bliżej przyjrzałem się im zrozumiałem.
Moje ręce pokryte były bliznami, którymi obdarował mnie mój ojciec. Gdy umarł miałem 15 lat w tamtym wieku zacząłem tatuować sobie ręce by jak najbardziej je zakryć.
Moja matka prawie padła na zawał gdy zauważyła co zrobiłem, chciała wsadzić do więzienia mojego kolegę który pomógł mi w tym.Od tamtej pory nikt mi ich nie wypomniał, myślałem że są tak dobrze przykryte że nikt ich nigdy więcej nie zobaczy.
Ja sam zdążyłem o nich zapomniećJednak ta dziewczyna była za bardzo spostrzegawcza. Zastanawiałem się co jej powiedzieć próbowałem wymyślić na szybko jakieś kłamstwo jednak przypomniałem sobie jaki jestem w tym beznadziejny.
W końcu dzięki, moim kreatywnym kłamstwą zostałem mechanikiem.-Mój ojciec mi to zrobił, przypalał mnie zapalniczką gdy mu się coś nie spodobało, próbował mnie w ten sposób wychować. Uważał, że muszę się nauczyć znosić ten
ból.- powiedziałem i spotkałem się z pełnym współczucia spojrzeniem-Nie wiem, kim jest twój ojciec ale wiedz że na to nie zasługiwałeś, nikt nie zasługuje na takie traktowanie- powiedziała a ja zacząłem zastanawiać się czy ona napewno jest pijana.
![](https://img.wattpad.com/cover/361221640-288-k94932.jpg)
CZYTASZ
I promise
Teen FictionElizabeth była tylko dzieckiem, była dzieckiem które musiało za szybko dorosnąć No bo jak ma zachować się osoba która jako dziecko przeżyła piekło stworzone przez własnych rodziców którzy dla każdego dziecka powinni być wzorcami właściwego życia. Li...